Firma Zume miała być Teslą w świecie żywności. Założyciel startupu - Alex Garden - przedstawił przed inwestorami wizję, w której roboty szykują pizzę i robią to lepiej oraz szybciej od ludzi. Cóż, chyba jednak nie.
Okazało się, że finalny produkt, który docierał do konsumentów nawet nie stał blisko ideału. Były skargi na wyciekający ser czy niedostatki sosu pomidorowego. Okazało się, że automatyzacja produkcji świeżej pizzy to droga donikąd.
Jak podaje Bloomberg, kolejnym problemem był chaos w firmie, który wynikał z jej niewłaściwego zarządzania. Garden najwyraźniej miał zalążek pomysłu, ale zabrakło mu wiedzy i kompetencji, by przekuć go w zrównoważoną wizję firmy.
Okazało się, że w ubiegłym roku firma Zume Pizza miała zaledwie 1 mln dolarów przychodu, choć sama otrzymała od inwestorów 375 mln dolarów. Funduszem, który dał omamić się wizji tworzenia pizzy przez roboty, był japoński SoftBank.
Ubiegły rok nie był szczęśliwy dla tego konsorcjum. SoftBank zainwestował łącznie 4,4 mld dolarów w startup WeWork, spółka oferującą pomieszczenia biurowe w modelu coworkingu. W dłuższej perspektywie okazało się, że firma - pomimo wysokiej wyceny i planów wejścia na giełdę - miała wadliwy model biznesowy, który przynosił ogromne straty.
Masz newsa, zdjęcie, film? Wyślij na #dziejesie