Przedsiębiorców, którzy liczą na ułatwienia w prowadzeniu biznesu w związku z wprowadzeniem pakietu Kluski, czeka rozczarowanie.
Nie doczekają się ich prędko, gdyż pierwsze dwa projekty z pakietu, które zostały w wielką pompą zaprezentowane półtora miesiąca temu, wciąż nie zostały nawet zaakceptowane przez radę ministrów.
Premier 19 marca z wielka pompą w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych oznajmił, że już za chwilę jego rząd ulży niedoli przedsiębiorców. Zamiast stosów dokumentów niezbędnych do założenia firmy miał być jeden nieco rozszerzony formularz NIP.
_ Dlaczego są takie opóźnienia próbowaliśmy dowiedzieć się u rzecznika rządu. Jan Dziedziczak mimo licznych próśb nie skontaktował się z naszą redakcją. _
I wszystko to miało być wysyłane drogą elektroniczną. Premier obiecywał także "jedno okienko" dla przedsiębiorców zakładających firmę i rejestrację przedsiębiorstwa w 3 dni.
Miały być także wprowadzone ograniczenia liczby przeprowadzanych kontroli w firmach prowadzonych przez różne inspekcje państwowe.
W trakcie tego show za pomocą telemostu łączono się z Nowym Sączem, gdzie znajdował się patron pakietu. Roman Kluska z uśmiechem przysłuchiwał się zapewnieniom premiera i potwierdzał znaczenie ustaw dla przedsiębiorczości.
Gdy Jarosław Kaczyński ogłaszał plany, indeksy giełdowe zaczęły iść w górę. Efekt marketingowy osiągnięto. Zgrzyt nastąpił, gdy Money.pl zapytał, kiedy ustawy trafią do Sejmu. Wtedy okazało się, że projekty nie są nawet zaakceptowane przez rząd.
ZOBACZ TAKŻE:
"Proces przyjmowania przez Radę Ministrów jest długi i skomplikowany, ale w tym wypadku zostanie on radykalnie przyśpieszony" - ratował sytuację premier.
Dziś mija od tamtego momentu półtora miesiąca. Stan jest taki sam, jak w dniu konferencji prasowej premiera.
"Te ustawy mogą trafić do Komitetu Stałego Rady Ministrów już w najbliższą środę" - zapewnia Paweł Kozyra, rzecznik prasowy ministra skarbu. I zapewnia, że więcej informacji mógłby udzielić wiceminister Michał Krupiński, ale akurat jest za granicą.
Tyle, że jeśli nawet projekty trafią do Komitetu jutro, to i tak nie wiadomo, kiedy znajdą się w Sejmie. Komitet będzie je analizował i dopiero potem zajmie się nimi Rada Ministrów.
Przedstawione 19 marca pierwsze dwie ustawy, miały być zwiastunem większych zmian. Druga część pakietu dotąd jednak nie ujrzała światła dziennego.