Konstytucja Biznesu, czyli pakiet ustaw, który zakłada m.in. wejście w życie zasady "co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone", ma ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej szczególnie małym i średnim przedsiębiorcom. Jedną z nowości będzie także powołanie instytucji rzecznika reprezentującego interesy przedstawicieli biznesu w relacjach z państwem.
Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zapowiadała, że "przedsiębiorcy jeszcze w tym roku doczekają się swojego reprezentanta".
Urząd ma być powołany w ciągu sześciu miesięcy po wejściu w życie ustawy. Nie jest jednak przesądzone, gdzie będzie mieścić się jego siedziba. Na razie pojawiły się tylko propozycje, a wśród lokalizacji mowa była o Nowym Sączu. Minister Emilewicz wyjaśniła: "Nowy Sącz - zagłębie tak wielu polskich firm - jest atrakcyjnym miejscem na biuro Rzecznika".
Cezary Kaźmierczak ze Związku Pracodawców i Przedsiębiorców ostro odnosi się do tego pomysłu. Określił, że "chcą (rząd – przyp. red.) usunąć rzecznika z Warszawy i przenieść go na Syberię".
Uwaga przedsiębiorcy MSP! PIS właśnie Wam pokazuje gdzie Was ma! Ściąga Agencje kosmiczna z Gdańska do Wwy (jesteśmy potęga w kosmosie!) za to Rzecznika MSP zamierza usunąć z Warszawy na jakaś Syberie i pozbawić go jakichkolwiek możliwości realnego działania!
â Cezary Kaźmierczak (@C_Kazmierczak) 15 lutego 2018
- Jestem zwolennikiem decentralizacji i wyniesienia różnego rodzaju instytucji z Warszawy, ale takich, które się do tego nadają. Na przykład związanych z sądownictwem. Z kim rzecznik MSP miałby rozmawiać w Nowym Sączu, o czym? - mówi prezes ZPP w rozmowie z money.pl. I ocenia: "To ewidentny sabotaż, tam się jedzie 7 godzin". - Służby interwencyjne powinny być w Warszawie. Jak ma się taki rzecznik spotkać z wiceministrem? - zastanawia się Kaźmierczak.
Wśród przeciwników powołania kolejnej instytucji pada argument o koszty tworzenia kolejnego urzędu. Czy rzeczywiście będzie reprezentował interesy przedsiębiorców, nie napędzając kolejnych kosztów państwu?
- W zdrowym kraju taka instytucja nie jest potrzebna. Będę pierwszym, który będzie domagał się jej likwidacji w sytuacji, gdy powstaną sprawne sądy, w chwili gdy spory z administracją skarbową, samorządową czy rządową będzie można rozstrzygnąć w sądzie. Będę pierwszy, który będzie mówił, aby zlikwidować ten urząd. Na razie tak nie jest, mamy funkcyjny wymiar sprawiedliwości – twierdzi prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Zadaniem rzecznika ma być przede wszystkim ułatwianie relacji przedsiębiorców z urzędami, pomaganie w mediacjach, objaśnianie przepisów, rozstrzyganie o rozbieżności zapisów ustawy. Zdaniem Kaźmierczaka nie wystarczy jednak, aby osoba, która obejmie funkcję, rozumiała problemy prowadzących działalność gospodarczą. – To nie wszystko, to musi być osoba, która umie się poruszać w świecie polityki – podsumowuje.