Od tego roku obowiązują przepisy umożliwiające płacenie niższych składek przedsiębiorcom o niewielkich przychodach. Osoby, które już prowadzą działalność, mają na zgłoszenie wniosku o mały ZUS tylko do 8 stycznia.
O wydłużenie terminu składania zgłoszeń już na początku stycznia apelował rzecznik MŚP poseł Adam Abramowicz z PiS. Ostrzegał, że wielu przedsiębiorców nie zdąży skorzystać z nowego przywileju.
Teraz rzecznik wystosował pismo do minister przedsiębiorczości Jadwigi Emilewicz. Domaga się w nim nie tylko wydłużenia terminu składania wniosków do końca stycznia, ale także włączenia do systemu przedsiębiorców rozliczających się kartą podatkową.
Abramowicz oczekuje jak najszybszego podjęcia działań legislacyjnych w tym kierunku.
"Do Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców docierają liczne sygnały wskazujące, iż termin 8 stycznia 2019 r. na dokonanie zgłoszenia do małego ZUS-u dla kontynuujących działalność gospodarczą (kiedy to zachodzi konieczność załatwienia licznych spraw zawodowych i osobistych) jest zbyt krótki i stanowi istotną barierę dla wielu mikroprzedsiębiorców przedsiębiorców" - zwraca uwagę Abramowicz.
Rzecznik MŚP wskazuje też, że tak krotki term koliduje z ustawą o VAT, która mówi, że fakturę wystawia się nie później niż 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano dostawy towaru lub wykonano usługę, "tym samym powodując problemy natury praktycznej".
Mały ZUS nie dla wszystkich. "To nie nasza wina"
Kłopot polega bowiem na tym, że do małego ZUS-u kwalifikują się przedsiębiorcy z rocznymi przychodami nie większymi niż 30-krotność minimalnego wynagrodzenia (obecnie to ok. 63 tys.).
"Optymalnym rozwiązaniem byłoby ustanowienie terminu końcowego dla takich zgłoszeń na dzień 31 stycznia roku następującego po roku kalendarzowym, po którym przedsiębiorca osiągnął przychód uprawniający go do skorzystania z "małego ZUS-u" - uważa rzecznik MŚP.
Drugim postulatem Abramowicza jest objęcie małym ZUS-em przedsiębiorców rozliczających się kartą podatkową.
"Wyłączenie z małego ZUS-u motywowano tym, że nie jest możliwa weryfikacja poprawności ustalenia najniższej podstawy wymiaru składek osób rozliczających się kartą podatkową" - wyjaśnia Abramowicz. "Należy jednak uwzględnić to, że osoby rozliczające się kartą podatkową w dużej mierze korzystają z kas fiskalnych" - podkreśla.
Rzecznik MŚP dodaje, że tacy przedsiębiorcy przy pomocy kas dokumentują sprzedaż i wystawiają paragony fiskalne, a w niektórych branżach osoby rozliczające się kartą podatkową są obowiązane do korzystania z kas fiskalnych od początku swojej działalności gospodarczej. Chodzi m.in. o warsztaty samochodowe, taksówkarzy, lekarzy, fryzjerów, czy małą gastronomię.
"Obroty ewidencjonowane za pomocą kas fiskalnych są łatwo dostępne i weryfikowalne dla uprawnionych organów" - podkreśla Abramowicz w piśmie do Emilewicz. "Podważanie ich na zasadzie założenia ogólnego godzi w zasadę
zaufania do przedsiębiorcy" - stwierdza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl