Naczelny Sąd Administracyjny zapowiedział, że sprawy zaliczania wydatków na biznesowe kolacje do kosztów podatkowych będzie rozstrzygał zależnie od stanu faktycznego. Nie wyda uchwały, za to będzie wyrok siedmiu sędziów NSA.
Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrywał w poniedziałek, w poszerzonym składzie siedmiu sędziów, dwa pytania prawne dotyczące tego samego problemu - czy przedsiębiorcy mogą zaliczać wydatki na biznesowe obiady i kolacje do kosztów podatkowych i tym samym płacić niższy podatek dochodowy.
Pierwsze z pytań zadał trzyosobowy skład sędziowski NSA, który rozpatrywał skargę kasacyjną spółki od niekorzystnego dla niej wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 9 listopada 2010 r. NSA pytał siedmioosobowy skład sędziowski, czy spółka mogła zaliczyć do kosztów podatkowych wydatki na obiady i kolacje biznesowe organizowane zarówno w jej siedzibie, jak i w restauracjach (sygn. II FSK 702/11). Uzasadniając postanowienie o skierowaniu takiego pytania, sędzia Jerzy Rypina tłumaczył, że _ nadszedł czas zdefiniować pojęcie reprezentacji dla kosztów podatkowych _.
W tym samym czasie Prokurator Generalny Andrzej Seremet spytał siedmiu sędziów NSA o to samo, ale w odniesieniu do podatku dochodowego od osób fizycznych i bez związku z konkretną sprawą przedsiębiorcy.
W poniedziałek NSA postanowił, że nie wyda uchwały w odpowiedzi na pytanie Prokuratora Generalnego, natomiast przejął do rozpoznania sprawę spółki (sygn. II FPS 5/12). To oznacza, że w najbliższej przyszłości siedmiu sędziów NSA wyda w jej sprawie wyrok. Taki wyrok nie będzie miał mocy wiążącej dla innych składów orzekających NSA, ale - jak powiedział w poniedziałek prezes Izby Finansowej Marek Zirk Sadowski - ma _ większą powagę od zwykłych wyroków tego sądu _.
NSA postanowił nie wydawać uchwały, która pośrednio wiązałaby inne składy sędziowskie, tylko indywidualnie oceniać sytuację każdego przedsiębiorcy, zależnie od stanu faktycznego w jego sprawie. Jak wyjaśnił sędzia Jerzy Płusa, oznacza to, że poszczególne składy sędziowskie NSA będą musiały same stwierdzać, czy w rozpatrywanej sprawie wydatki na biznesowe obiady i kolacje mają charakter reprezentacji. Jeśli tak, to taki wydatek nie może być - w świetle przepisów podatkowych - kosztem uzyskania przychodu.
Tłumacząc odmowę wydania uchwały, Płusa podkreślił, że _ sądy nie powinny przejmować roli ustawodawcy _. Przypomniał, że ustawy o podatkach dochodowych nie zawierają definicji reprezentacji i z tego powodu sądy odwoływały się w swoich orzeczeniach do definicji słownikowej. Ta nie uległa zmianie od lat siedemdziesiątych poprzedniego wieku, mimo że rynek od tego czasu _ przeszedł prawdziwą rewolucję _.
W sprawach, które do tej pory rozstrzygał NSA, zapadały odmienne wyroki. Część składów sędziowskich przyznawała rację przedsiębiorcom, że wydatki na organizację biznesowych obiadów i kolacji są naturalnym etapem negocjacji handlowych, bo zmierzają do podpisania umowy z kontrahentem. W konsekwencji - służą osiągnięciu przychodu, a więc wydatki na nie powinny być od przychodu odliczane. Takie podejście zaprezentował NSA m.in. w wyrokach z 25 maja 2012 r. oraz z 27 września 2012 r.
Częściej jednak NSA orzekał inaczej - że wydatki na biznesowe obiady i kolacje wiążą się z kreowaniem i utrwalaniem pozytywnego wizerunku przedsiębiorców w oczach klienta, czyli - używając języka ustaw podatkowych - służą _ reprezentacji _, a ta, zgodnie z podatkowymi przepisami, nie jest kosztem. Skutkiem tego nie można odliczać tych wydatków od przychodu przed opodatkowaniem. Takie podejście zaprezentował NSA w wyrokach m.in. z 24 maja 2012 r., 25 stycznia 2012 r., 14 grudnia 2012 r.
Niekorzystne dla przedsiębiorców podejście prezentuje także Ministerstwo Finansów. Wiceminister finansów Maciej Grabowski potwierdził w odpowiedzi na interpelację nr 5936 posła Wiesława Stanisława Janczyka (PiS), że wydatków na biznesowe obiady i kolacje nie można zaliczać do kosztów podatkowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Składki zdrowotne od małych zleceń, a zapłata podatku Od umów zlecenia zawieranych poza prowadzoną działalnością gospodarczą, jeżeli kwota należności nie przekracza 200 zł, pobiera się zryczałtowany podatek dochodowy 18 proc. | |
Firma udostępnia sprzęt, menedżer płaci podatek? Dotychczasowy sposób interpretowania przepisów był w większości przypadków korzystny dla podatników. |