Spóźniona legalizacja e-sprzedaży może oznaczać problemy, a na pewno kontrolę fiskusa.* *Pretekstem do wizyty skarbówki mogą być dane o wysokości rocznych przychodów bądź nagły wzrost obrotów firmy - w ciągu ostatnich 7 miesięcy lub ostatnich trzech kwartałów.
Oznacza to, że podatnik, który do tej pory ukrywał e-działalność i nagle postanowił wyjść z szarej strefy, ujawniając rzeczywiste dochody, może trafić z deszczu pod rynnę. Kontrolerzy prześwietlą takiego sprzedawcę dokładnie również za poprzednie lata. Sprawdzone mogą być bowiem rozliczenia nawet 5 lat wstecz - pisze _ Dziennik Gazeta Prawna _.
Wytyczne w kwestii kontroli dla urządów i izb skarbowych zawarte są w Krajowym Planie Dyscypliny Podatkowej na 2012 rok. Dokument ten opracowany przez Ministerstwo Finansów jest instrukcją postępowania dla skarbówki.
O kontrolach skarbowych czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
14,4 mln zł kary. Nowe stawki już wkrótce Najwyższy mandat karny nakładany przez urzędników wyniesie 3 tysiące złotych. | |
Zobacz, na co może pozwolić sobie fiskus Zazwyczaj przedsiębiorca jest uprzedzany o takim zdarzeniu. Istnieją jednak wyjątki. | |
Kontrola skarbowa. Zobacz, czego może zażądać Kontrolę wszczyna się nie wcześniej niż po upływie 7 dni i nie później niż przed upływem 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o takim zamiarze. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.