Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Hubert Orzechowski
Hubert Orzechowski
|

Split payment. Furtka dla nieuczciwych kontrahentów?

9
Podziel się:

Od początku prac nad systemem podzielonej płatności, czyli właśnie split payment, pojawiało się dużo kontrowersji. Zasada ta zastawia na przedsiębiorców potencjalną pułapkę - ostrzega ekspert.

Mechanizm zaproponowany przez rząd w teorii ma ułatwić walkę z przestępcami podatkowymi.
Mechanizm zaproponowany przez rząd w teorii ma ułatwić walkę z przestępcami podatkowymi. (Idutko, shutterstock.com)

Na czym polega split payment? Kupujący usługę bądź produkt będzie przelewał na konto przedsiębiorcy tylko kwotę netto. Stawka podatku pójdzie z kolei na specjalne konto, czyli rachunek VAT. Przykładowo, jeśli sprzedawca sprzeda produkt za 100 zł, to w pełni będzie mógł korzystać tylko z 77 zł. Różnica, tj. kwota podatku, nie będzie dla niego w pełni dostępna.

Mechanizm zaproponowany przez rząd w teorii ma ułatwić walkę z przestępcami podatkowymi. Zachętą do jego korzystania ma być szybszy zwrot podatku. Przedsiębiorcy, którzy będą korzystać z konta VAT, otrzymają zwrot już w ciągu 25 dni od momentu złożenia odpowiedniej deklaracji.

Zobacz także: Zobacz też, jak długo firmy czekają na pieniądze za fakturę:

Gra jednak niekoniecznie może być warta świeczki. Na jedną z pułapek związanych ze split payment zwrócił uwagę jeden z naszych czytelników. Zapytał on, co się stanie w przypadku, gdy kontrahent zapłaci fakturę w systemie podzielnej płatności np. półtora miesiąca po terminie. W obecnej chwili jest tak, że przedsiębiorcy odprowadzają podatek z góry, zanim płatność wpłynie na ich konto. Kompensują sobie to, gdy pieniądze docierają już na ich rachunek. Ale co w sytuacji, gdy spóźniona płatność trafi częściowo na rachunek VAT? Czy sprzedawcy mają w tej sytuacji nie rozliczać faktury?

O odpowiedź poprosiliśmy Dorotę Prokop, która zajmuje się problematyką split payment w firmie doradczej EY. - Jeśli z nieopłaconej faktury powstał już obowiązek zapłaty VAT, to trzeba go rozliczyć i nie można czekać na zapłatę. Wtedy VAT zostanie zapłacony z bieżących środków sprzedawcy tłumaczy.

- Jeśli płatność zostanie otrzymana w systemie split payment, nie będzie automatycznej możliwości przelewu środków z konta VAT na rachunek bieżący. Sprzedawca będzie miał wtedy kilka opcji. Jeśli płaci podatek od towarów i usług za bieżący miesiąc, może z konta VAT uiścić zobowiązanie podatkowe. Może też opłacić swoje faktury kosztowe korzystając ze split payment. W obu przypadkach wykorzysta te środki dość szybko. Jeśli jednak tych sposobów nie da się wykorzystać, wówczas pozostaje wniosek o zwrot środków z konta VAT na rachunek bieżący. Tu jednak procedura chwilę potrwa, a urząd skarbowy musi na nią wyrazić zgodę, więc pieniądze będą na co najmniej 60 dni zamrożone – tłumaczy.

To oczywiście nie jedyna wątpliwość związana ze split payment. Już wcześniej eksperci przestrzegali, że może ona uderzyć w najsłabsze firmy, to jest głównie tzw. jednoosobową działalność gospodarczą. Mają oni zwykle jednego, góra dwóch kontrahentów. I choć teoretycznie przedsiębiorcy nie muszą zgadzać się na podzielną płatność jako formę uregulowania należności, to mogą być zmuszeni ją przyjąć, pod presją znacznie silniejszego partnera.

Zasada split payment najpierw miała obowiązywać od początku tego roku. Potem przesunięto ten termin o trzy miesiące, na 1 kwietnia. Ostatecznie, już na ostatniej prostej, na etapie poprawek w Senacie, ustalono, że wejdzie w życie w wakacje. I na razie będzie dobrowolna.

podatki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
emeryt
7 lat temu
Szukają oszustów, a co z oszustem, który zadeklarował stodołę, a ma pałac?
Al
7 lat temu
Wszystkie pomysły ostatnich lat sprowadzają się tylko i wyłącznie do tego, by wykończyć WSZYSTKICH. powtarzam, WSZYSTKICH Polskich prywatnych przedsiębiorców. Państwowe molochy, banki i zagraniczne koncerny sobie poradzą i będą monopolizować rynek. Tyle że tak ludzie są niewolnikami i pracują za grosze...
JohnnyB
7 lat temu
Proponuje jeszcze raz przeliczyć kwotę netto z 100 PLN brutto......bo to kuje w oczy.....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
Karol
7 lat temu
A zdanie wcześniej: STAWKA podatku pójdzie z kolei na specjalne konto. Potem ktoś będzie miał na koncie mnóstwo 23%, 8% i 0%.
abc
7 lat temu
Zostaje metoda kasowa
Pawel
7 lat temu
Przy 100 zł brutto, podatek to ok 18,699 zł przy 23%, a więc netto ok 81,30 zł
kid
7 lat temu
Ciekawe jak będzie ze zwrotami. Np. kupuję drukarkę w sklepie internetowym, płacę netto na jedne konto, VAT na drugie. Po dwóch dniach drukarka pada, więc piszę reklamację z prośbą o zwrot wpłaconych środków. Sklep będzie musiał się prosić US, żeby zrobić zwrot z konta VAT? Czyli dostanę zwrot najwcześniej po 60 dniach, dobrze zrozumiałem?
anon
7 lat temu
Przedsiębiorco najprostsyzm sposobem, zeby nie mieć problemów z płaceniem VAT jest korzystanie ze zwolnienia do 200 tys. Jeśli jednak musisz nim być lub chcesz możesz wybrać metodę kasową - płacisz podatek jak tobie zapłacą. Jeśli twój kontrahent na dzień dobry wymaga, żebyś mu wystawiał faktury z VAT ale mówi, że jak wybierzesz metode kasową to nie będzie z tobą współpracował to oznacza, że już zakłada że nie będzie ci płacił w terminie a mozę i wcale.