Wprowadzenie mechanizmu podzielonej płatności, tzw. split payment, która faktycznie objęła niewielką część polskich przedsiębiorców, nieco przykryła inną równie istotną nowość w przepisach. Od 1 lipca skarbówka może zażądać od każdej firmy w Polsce rozliczającej się elektronicznie sześciu rodzajów JPK. Dotyczy to również mikroprzedsiębiorców. Nowe JPK dzielą się na trzy kategorie. To księgi rachunkowe:
- JPK_KPR - księgi rachunkowe;
- JPK_KPIR - podatkowa księga przychodów i rozchodów;
- JPK_EWP - ewidencja przychodów dla opłacających podatki w oparciu o ryczałt.
Druga kategoria to dowody księgowe:
- JKP_FA - sprzedażowe faktury VAT;
- JPK_MAG - dane o polityce magazynowej firmy.
Ostatnim z rodzajów jest JPK_WB, czyli wyciąg bankowy. O ten Krajowa Administracja Skarbowa będzie prosić najrzadziej, bo dzięki funkcjonowaniu STIR (System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej - red.) może samodzielnie zdobywać informacje o przepływach na firmowych rachunkach bankowych.
Jak stworzyć JPK, których zażąda fiskus?
Nawet jeśli fiskusowi uda się zdobyć informacje o rachunku bankowym, nadal będzie mógł żądać od firm któregokolwiek z pięciu pozostałych plików. Jak zatem je wygenerować? Mamy dwie możliwości. Prostszą, ale droższą - większość płatnych programów księgowych od 1 lipca oferuje ich automatyczne generowanie. Druga, darmowa, ale nieco bardziej skomplikowana, to skorzystanie z aplikacji oferowanych przez resort finansów - JPK Klient 2.0 oraz e-Mikrofirma. Te narzędzie są pomocne także w wysyłce JPK. Drugą z dopuszczalnych możliwości jest przekazanie go na pendrivie.
Co istotne, choć JPK na żądanie jest nowym obowiązkiem, to nie musimy plików wysyłać co miesiąc. Ten rygor zastrzeżono jedynie dla JPK_VAT. Ponadto fiskus nie zażąda plików od osób prowadzących księgowość w formie papierowej. - Jeśli księgi i ewidencje prowadzone są w formie elektronicznej, to w takiej formie ich chcemy. Jeśli są w formie papierowej, to nie narzucamy nikomu obowiązku przekształcenia - zapewnia Przemysław Krawczyk, dyrektor Departamentu Kontroli i Analiz Ekonomicznych.
Natychmiastowe sprawdzenie
Przekazanie JPK na pendrivie może mieć miejsce podczas kontroli w firmie. Wtedy od razu dowie się, czy wszystko jest z nimi w porządku. Kontrolerzy otrzymali program, który natychmiast powinien przeanalizować poprawność danych ujętych w JPK - nie tylko pod względem formalnym - zachowania wymaganej struktury danych - ale i merytorycznych - np. czy wartość sprzedaży wskazana w poszczególnych fakturach jest zgodna z sumą. To tzw. analiza wewnętrznej spójności.
Tym samym wszelkie wątpliwości będzie można wyjaśnić "od ręki". Z kolei wysyłka pliku przez aplikację na wezwanie fiskusa pozwoli zupełnie uniknąć wizyty w urzędzie, a czasem i klasycznej kontroli uwzględniającej odwiedziny urzędników.
- To kolejny etap zmian i ułatwień dla Ministerstwa Finansów, ale także ułatwienie dla podatników. Dzięki niemu unikną przedłużających się kontroli czy wezwań oraz innych form zainteresowania ze strony organów podatkowych, które były czasochłonne. Forma elektroniczna będzie usprawnieniem współpracy między organami podatkowymi a płatnikami - podkreśla Paweł Cybulski, wiceminister finansów.
JPK na żądanie dotychczas
JPK na żądanie nie jest zupełną nowością w naszym systemie. Od ponad dwóch lat - dokładnie 1 lipca 2016 r. - musiały je przekazywać największe podmioty na rynku - to około 5 tys. podmiotów. W okresie od 1 lipca 2016 r. do końca 2017 r. kontrolerzy pobrali 666 plików. Najwięcej, bo 281, dotyczyło JPK_FA. Na drugim miejscu znalazły się pliki z wyciągami bankowymi - było ich 242. Liczby nie są tożsame z liczbą przeprowadzonych kontroli. W trakcie jednej kontrolerzy mogli pobrać więcej niż jeden plik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl