Prognozuje w eurostrefie w 2004 najszybszy wzrost od lat
Średnioroczna dynamika wzrostu PKB eurostrefy wyniesie w tym roku 2,3 proc. - oceniają ekonomiści banku CSFB. Byłby to najbardziej dynamiczny wzrost od kilku lat.
Ożywienie utrzyma się przez cały obecny rok, jeśli poprawi się popyt wewnętrzny, zarówno po stronie biznesu w formie inwestycji jak i konsumpcja gospodarstw domowych, ale ryzykiem jest postępujące umocnienie euro.
Inne prognozy CSFB dla eurostrefy zakładają spadek średniorocznej stopy inflacji tuż poniżej 2,0 proc., po trzech latach przekraczania tego celu, a także zwyżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych w IV kwartale tego roku.
"Wskaźniki służące do określenia ekonomicznego cyklu sugerują, że dynamika ożywienia umocniła się w IV kwartale ubiegłego roku i mocno wejdzie w 2004 rok. Gospodarka eurostrefy ma wiele do zawdzięczenia poprawie globalnego otoczenia, co znajduje wyraz we wzroście kilku cyklicznych wskaźników w USA, takich jak ISM (Instytut Podaży) do wysokości nie notowanych od lat" - stwierdzili w swoim cotygodniowym komentarzu o gospodarce eurostrefy analitycy CSFB.
Inne dane wskazują na wzrost produkcji przemysłowej w Dwunastce w IV kwartale 2003 roku - pierwszym kwartale, w którym nastąpiła wyraźniejsza ekspansja od II kwartału 2002 roku. Zanosi się w związku z tym na to, że wysokie tempo wzrostu produkcji przemysłowej będzie widoczne z początkiem tego roku.
Zagrożenie dla wzrostu wiąże się też z dalszym umocnieniem euro.
Postępujące umocnienie euro oznacza, że utrzymanie obecnego ożywienia musi uzyskać wsparcie ze strony popytu wewnętrznego, zarówno po stronie firm jak i gospodarstw domowych. Wydatki firm zaczęły rosnąć (co przejawia się w rosnących wydatkach na cele inwestycyjne jak i w rozbudowie zakresu usług), ale największe obawy dotyczą tego, czy konsumpcja podniesie się w ciągu obecnego roku. CSFB zakłada, że tak się stanie:
"Konsumenci w eurostrefie mają stosunkowo wysokie oszczędności i stosunkowo niewielkie obciążenie długiem. Niewielka zmiana proporcji oszczędności i długu powinna zaowocować zwyżką wydatków. Poprawa na rynku pracy w reakcji na wzrost nakładów firm powinna okazać się wsparciem dla wydatków na cele konsumpcyjne".
Na razie sygnały są mieszane. W handlu detalicznym i innego rodzaju wydatkach ożywienia nie widać.
Od tego, czy nastąpi odbicie, jeśli chodzi o wydatki gospodarstw domowych zależeć będzie to, czy ożywienie w eurostrefie utrzyma się przez cały 2004 rok.
Aprecjacja euro nie zaszkodziła jak dotąd eksportowi i nie popsuła nastrojów przedsiębiorców. Długofalowe oczekiwania przemysłowców niemieckich pod adresem eksportu są najwyższe od 6. lat - wynika z badań instytutu Ifo.
Skorygowane z uwzględnieniem siły nabywczej w międzynarodowym handlu umocnienie wspólnej waluty nie okazało się tak ostre jak mogłoby to wynikać z ostrego spadku dolara do euro. Niemniej aprecjacja euro jest źródłem ryzyka.
Analitycy działu walutowego CSFB wychodzą z założenia, że dalsze umocnienie euro do dolara nie będzie tak silne, jak w ostatnich miesiącach, a w perspektywie najbliższych 12 miesięcy kurs euro do dolara spadnie do 1,20 USD.
"Jak dotąd to poprawa globalnej aktywności gospodarczej, a nie mocniejsza waluta, była najważniejszym elementem cyklu wpływającego na gospodarkę eurostrefy" - napisali w konkluzji.