Jeszcze w sierpniu wejdą w życie zmiany w przepisach dotyczących tajemnicy przedsiębiorstwa. Tymczasem eksperci nie są zgodni co do tego, czy na skutek tych zmian firmy będą lepiej chronione przed działaniami były pracowników.
Jak czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej, chodzi o podpisaną przez prezydenta ustawę o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nowe przepisy dostosowują polskie prawo do unijnego (dyrektywa w sprawie niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych przed bezprawnym pozyskiwaniem, wykorzystaniem i ujawnieniem).
Sęk w tym, że eksperci uważają, że przepisy dyrektywy można różnie interpretować – czytamy w dzienniku. A polski ustawodawca postanowił dodać coś od siebie. W efekcie niektórzy prawnicy uważają, że tajemnica przedsiębiorstwa będzie lepiej chroniona, inni zaś – że gorzej. Wszyscy natomiast uważają, że nowe regulacje powinny pociągać za sobą zmiany w obszarze zatrudnienia.
Cytowany przez dziennik Michał Chodkowski, adwokat, uważa, że najważniejszy jest art. 11 z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
- Mówi on, ze czyn nieuczciwej konkurencji może być popełniony przez osobę, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy przez okres 3 lat od jego ustania, chyba że umowa stanowi inaczej. Takie ograniczenie odpowiedzialności jest niezgodne z unijną dyrektywą – uważa prawnik. – Nie przewiduje ona wyjątków w postaci ram czasowych ochrony informacji stanowiącej tajemnicę.