Zainteresowanie tarczą antykryzysową jest bardzo duże. Od kwietnia przedsiębiorcy złożyli niemal 2 mln wniosków. Jak przyznaje w rozmowie z PAP prezes ZUS Gertruda Uścińska, najwięcej, bo aż 70 proc., dotyczy zwolnienia z obowiązku opłacania składek za okres od marca do maja.
- Z kolei świadczenia postojowego dotyczy 27 proc. wniosków, przy czym przeważają tu zdecydowanie osoby samozatrudnione. Pozostałe 3 proc. wniosków dotyczy ulg w opłacaniu składek, czyli odroczenia terminu opłacenia składek, czy też rozłożenia na raty zaległości składkowej - wyjaśniła Uścińska.
Szefowa Zakładu twierdzi, że urzędnicy bardzo sprawnie rozpatrują wnioski. Pierwsze wypłaty postojowego miały nastąpić już 15 kwietnia, z kolei do 30 kwietnia ZUS miał wypłacić świadczenia dla prawie 200 tys. osób na łączną kwotę 374 mln zł.
Zwolnienie ze składek - jak zaznacza Uścińska - nie oznacza, że pozbawienia prawa do świadczeń. Oznacza to, że choć przedsiębiorcy nie zapłacą składek, to zostanie zachowana ciągłość ubezpieczenia. - To znaczy, że zarówno przedsiębiorcy, jak i zatrudnieni u nich pracownicy będą mieli prawo do świadczeń. Na ich kontach emerytalnych zostaną zapisane składki za te miesiące - wyjaśniła w rozmowie z PAP prezes ZUS.
Uścińska przypomniała, że wnioski można składać za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych, logując się bezpośrednio lub poprzez rządową stronę www.gov.pl/tarczaantykryzysowa. Można też w dalszym ciągu złożyć papierowe dokumenty.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl