Wiceminister rozwoju Marek Niedużak na panelu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego ujawnił, że rząd nie rozważa wprowadzenia kolejnych tarcz o skali tak dużej, jak do tej pory. Zamiast tego członkowie gabinetu Mateusza Morawieckiego skupią się pomocy punktowej, skierowanej do poszczególnych branż.
Niedużak, cytowany przez Polską Agencję Prasową, zapewnił, że celem rządu na najbliższe miesiące będzie pobudzenie inwestycji. Aby spełnić ten warunek, rządzący są gotowi uruchomić większe środki publiczne, które miałyby stymulować gospodarkę do wyjścia z recesji.
Wiceminister przyznał, że rząd uruchomił spore środki na uaktywnienie kolejnych tarcz antykryzysowych. Niedużak zapowiedział, że zarówno w tym, jak i w przyszłym tygodniu będziemy mierzyć się ze sporą dziurą budżetową.
Przypomnijmy, że rząd 20 sierpnia przyjął nowelizację ustawy budżetowej na 2020 rok. Chociaż budżet w roku 2020 miał być zrównoważony, tj. bez deficytu, to jednak dziura budżetowa ostatecznie będzie największa w XXI wieku. Deficyt przekroczy bowiem 109 mld złotych.
- Możemy być spokojni o obsługę długu. Gdyby pojawiła się sytuacja uruchomienia jeszcze ewentualnie jakichś programów pomocowych, to rynki finansowe zgłaszają gotowość, żeby w tym uczestniczyć, co jest informacją pozytywną i chyba najlepszą - powiedział z kolei wiceminister finansów Piotr Patkowski, cytowany przez PAP.
Resort będzie chciał zachęcić przedsiębiorców prywatnych do zwiększonych inwestycji. Jak? Szczegóły nowego programu mamy poznać jesienią.
Natomiast jego szef w Ministerstwie Finansów - Tadeusz Kościński - przyznał w środę, że Polskę czeka w tym roku recesja. Zapewnił jednak, że będzie ona płytka.