Portugalski Jeronimo Martins, czyli właściciel m.in. sieci Biedronka w Polsce, podsumował wyniki za 2018 rok. Sprzedaż w naszym kraju wzrosła o 2,7 proc. w porównaniu z 2017 rokiem (w porównywalnych sklepach). Biorąc pod uwagę nowe sklepy, przychody Biedronki zwiększyły się, rok do roku o niecałe 6 proc.
W ciągu 12 miesięcy Jeronimo Martins otworzyło 122 nowe sklepy. Tym samym cała sieć liczy już 2900 sklepów.
Po analizie raportu finansowego analitycy Haitong Banku stwierdzili, że był to dość trudny rok dla Jeronimo Martins w Polsce. Wskazują, że wzrost sprzedaży w samym czwartym kwartale był poniżej oczekiwań i możliwe, że stajemy przed strategiczną zmianą. Spółka może nieco zmienić profil z nastawionej na maksymalny wzrost i skoncentrować się na obronie dotychczasowych marż.
W stosunku do 2019 roku analitycy Haitong Banku oczekują poprawy dynamiki wzrostu zysków Jeronimo Martins z negatywnej do neutralnej. Spodziewają się zwiększenia przychodów z blisko 17,3 mld euro w 2018 do prawie 18,2 mld w 2019 roku. Zysk EBITDA tym samym powinien przekroczyć okrągły miliard euro (1030) wobec 971 mln w ubiegłym roku.
Eksperci wskazują, że na wynikach w Polsce odbiło się ograniczenie handlu w niedzielę, które zostanie jeszcze rozszerzone w tym roku. Już tylko w jedną niedzielę w miesiącu (ostatnią) sklepy będą otwarte.
Haiton Bank widzi ciągle duży potencjał w Jeronimo Martins, którego zdają się nie dostrzegać inwestorzy. Akcje portugalskiej firmy we wtorek są wyceniane na około 11,60 euro za sztukę. Tymczasem analitycy sugerują, że są warte blisko 30 proc. więcej, czyli 15,20 euro.
Według obecnego kursu akcji cały biznes Jeronimo Martins szacuje się na 7,30 mld euro. To nieco więcej niż kapitalizacja drugiego największego polskiego banku, czyli Pekao.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl