src="http://static1.money.pl/i/kryzys/baner_porady_150x44.gif"/>
*Pomoc finansową może otrzymać firma, której obroty spadły przez kwartał o jedną czwartą. W większości wnioski złożyły małe i średnie firmy - poinformowała minister pracyJolanta Fedak. *
Zasadniczą część pakietu antykryzysowego stanowi ustawa o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracodawców i pracowników, która była przedmiotem posiedzenia Prezydium Komisji Trójstronnej. Ustawa reguluje zasady prawa pracy dotyczące np. umów na czas określony, elastycznego czy indywidualnego czasu pracy, a także kwestię dopłat dla przedsiębiorców, których obroty spadły o co najmniej 25 proc. w ostatnich trzech miesiącach.
Łączna kwota pomocy finansowej, o jaką dotychczas wystąpili przedsiębiorcy, to ponad 6 mln zł. Zatrudniają oni w sumie 3 tys. 700 pracowników. Członkowie prezydium Komisji ustalili, że funkcjonowanie ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego będzie monitorowane przez specjalnie powołany do tego zespół. _ - Jego prace mają koordynować sekretarze poszczególnych organizacji z udziałem przedstawicieli ministerstw _ - powiedziała Fedak.
Minister zaznaczyła, że związki zawodowe uważają 25-proc. próg spadku obrotów, uprawniający do uzyskania pomocy finansowej państwa, za zbyt wysoki. Pracodawcy natomiast podkreślają, że w wielu wypadkach pracownicy nie godzą się na obniżenie wynagrodzeń, mimo że ustawa na to zezwala.
_ - Trudno ocenić po miesiącu funkcjonowania ustawy, czy ma ona jakieś złe rozwiązania organizacyjne, czy po prostu sytuacja na naszym rynku nie jest jeszcze tak zła _ - powiedziała Fedak. Przypomniała, że zapisy pakietu są wzorowane na podobnych rozwiązaniach europejskich, np. holenderskich czy niemieckich, gdzie limit spadku obrotów firm uprawniający do pomocy finansowej państwa jest wyższy niż u nas i wynosi 30 procent.