Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marlena Kostyńska
|
aktualizacja

Umowa o dzieło a ZUS. O czym należy wiedzieć?

0
Podziel się:

Umowa o dzieło jest nazywana umową rezultatu. Często jest wybierana dlatego, że nie wymaga się rozliczenia od niej składek ubezpieczenia społecznego.

Umowy o dzieło nie może wypowiedzieć, ale w pewnych przypadkach można od niej odstąpić
Umowy o dzieło nie może wypowiedzieć, ale w pewnych przypadkach można od niej odstąpić (Unsplash/CC0 Public Domain/pixabay)

Umowa o dzieło jest umową podpisywaną często przez przedsiębiorców, którzy chcą obniżyć koszty zatrudnienia pracownika. Nie zawsze jednak można taki rodzaj kontraktu zawrzeć. Czy od umowy o dzieło trzeba płacić ZUS?

Umowa o dzieło – specyfika

Umowa o dzieło jest nazywana umową rezultatu. Efektem wynikającym z realizacji tej umowy jest bardzo konkretny rezultat. Rezultat może być zarówno materialny, jak i niematerialny. Najważniejsze, by dzieło dało się zweryfikować po jego wykonaniu.

Czy umowa o dzieło się opłaca?

Umowa o dzieło jest wybierana w wielu przypadkach dlatego, że nie wymaga rozliczenia od niej składek ubezpieczenia społecznego. Składek ZUS nie płacimy od umowy o dzieło jednak tylko w sytuacji, gdy przedsiębiorca nie współpracuje z wykonawcą dzieła na podstawie innej umowy (np. umowy o pracę).

Szczególnie korzystna jest umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich. Wtedy można bowiem zastosować koszty uzyskania przychodu w wysokości 50 proc. Dzięki temu realne wynagrodzenie otrzymywane za wykonanie dzieła jest wyższe. Podwyższone koszty uzyskania przychodu stosowane są przede wszystkim w przypadku prac twórczych, np. fotografów, architektów czy dziennikarzy.

Składki ZUS przy umowie o dzieło

Trzeba wiedzieć, że ZUS ma prawo skontrolować każdą umowę (nie tylko o dzieło). Kontroli podlega prawidłowość zgłoszenia osób, które powinny posiadać tytuł do ubezpieczenia, ZUS sprawdza, czy składki zostały obliczone i uregulowane prawidłowo, a także czy właściwie są realizowane uprawnienia do świadczeń.

ZUS może zakwestionować umowę, jeśli wykonawca wykonuje zadanie, które nie są zgodne z tym, co określa umowa o dzieło, a wszystko to miało za zadanie jedynie uniknąć odprowadzenia składek ZUS. W takiej sytuacji ZUS może uznać, że jest to umowa zlecenie, a w szczególnym przypadku nawet umowa o pracę. Jeśli tak się zdarzy, przedsiębiorca będzie musiał zgłosić wykonawcę wstecznie do ubezpieczenia, a także opłacić zaległe składki wraz z odsetkami.

W jednej z interpretacji indywidualnych ZUS stwierdził, że nawet jeśli umowa o dzieło jest podpisywana regularnie (np. co miesiąc), nie musi to oznaczać, że ma znamiona umowy o pracę. Wszystko dlatego, że ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych, na którą powołuje się ZUS, zawiera zamknięty katalog osób, które takim ubezpieczeniem są objęte.

Ustawodawca wielokrotnie już próbował znaleźć rozwiązanie, które pozwoli szusować umowy o dzieło. Niepokojące dla twórców prawa jest przede wszystkim to, że część przedsiębiorców zawiera wielokrotnie umowy o dzieło, które są powtarzalne. Według niektórych interpretacji takie poczynania mają powodować, że przedsiębiorca chce ominąć obowiązek płacenia minimalnej stawki godzinowej.

Odstąpienie od umowy o dzieło

Umowy o dzieło nie może wypowiedzieć. Można od niej odstąpić w określonych sytuacjach.

Dzieje się tak, gdy dzieło ma wady nie do usunięcia, wykonawca nie działa terminowo, co powoduje duże prawdopodobieństwo, że dzieło nie zostanie zakończone w terminie albo gdy wykonawca wykonuje dzieło wadliwie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)