Jak pisze czwartkowy "Puls Biznesu", zespół ekspertów z biura rzecznika MŚP i z organizacji biznesowych proponuje w projekcie, by prezes UOKiK musiał wszczynać postępowania antymonopolowe o ochronę konkurencji po wpłynięciu każdego wniosku od każdej firmy.
Dziś robi to tylko według własnego uznania - może, ale nie musi, jeśli uznaje sprawę za stosunkowo nieszkodliwą. Według nowej propozycji rzecznika MŚP Urząd mógłby odmówić wszczęcia postępowania tylko wtedy, gdy odmowa będzie miała formę decyzji administracyjnej z uzasadnieniem. A od takiej decyzji firmie będzie przysługiwało prawo do odwołania się do sądu.
Cały pomysł wziął się z tego, że w ostatnich latach UOKiK przerzucił ciężar swojej działalności na ochronę konsumentów kosztem ochrony firm - postępowań antymonopolowych z roku na rok jest coraz mniej.
Jak ten pomysł komentuje UOKiK? Rzeczniczka Urzędu tłumaczy "Pulsowi Biznesu", że przepisy podobne do tych, które proponuje rzecznik MŚP, już kiedyś były. Ich przywrócenie skutkowałoby zaś tym, że wiele postępowań miałoby marginalne znaczenie dla rynku i gospodarki.
Uwagi do projektu ma także Radosław Płonka z Business Centre Club. Jak mówi gazecie, choć sam pomysł jest dobry, to trzeba go jednak dopracować. Takie donosy na inne firmy mogą być wykorzystane jako narzędzie walki z konkurentami. Poza tym mogą doprowadzić do zasypania UOKiK-u lawiną wniosku i do jego paraliżu.
Dlatego, zdaniem Płonki, przydałby się dodatkowy przepis - za fałszywe zgłoszenie do urzędu powinna grozić wysoka grzywna, a być może nawet odpowiedzialność karna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl