– Nowe przepisy zdecydowanie poprawią płynność finansową przedsiębiorców. Mam na myśli głównie średnie, małe i mikro firmy, którym więksi kontrahenci nie płacą na czas. W efekcie mniejsi przedsiębiorcy często kredytują działalność potentatów gospodarczych – wytłumaczył wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny, cytowany przez portal dlahandlu.pl.
Nowe przepisy skracają terminy płatności w transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami lub innymi podmiotami działania ustawy. Instytucje publiczne będą miały 30 dni na uregulowanie należności, za wyjątkiem podmiotów leczniczych, które będą musiały zapłacić w ciągu 60 dni od transakcji.
Jeżeli na pieniądze czekać będą mikro, małe lub średnie firmy, a ich dłużnik to większych od nich kontrahent, to termin płatności ustalony w umowie nie może przekroczyć dwóch miesięcy. Większe też będą odsetki, których domagać się może przedsiębiorca.
Nowe prawo wejdzie w życie 1 stycznia 2020 roku. – Do 1 stycznia pozostało 100 dni. Zachęcam, aby przedsiębiorcy dobrze wykorzystali ten czas – uregulowali zaległe płatności i jak najszybciej dostosowali się do nowych przepisów przeciwdziałających zatorom płatniczym. Z korzyścią dla nich i otoczenia biznesowego – mówi Chróstny.
Nowe przepisy mają zwiększyć ochronę przedsiębiorstw, które narażone są na nieczyste działania kontrahentów kredytujących swoją działalność ich kosztem. Działania takie sprawiają, że firmy nie są w stanie zapłacić swoim pracownikom i innym kontrahentom, a przez to tworzy się zator finansowy.
Od nowego roku instrumenty karne otrzyma UOKiK, który będzie mógł nałożyć kary finansowe na największych dłużników. Urząd będzie mógł zareagować, jeżeli suma zaległych świadczeń pieniężnych przedsiębiorcy wyniesie co najmniej 5 mln złotych w ciągu trzech miesięcy. Po 2022 roku poziom zaległości, od którego zainterweniuje UOKiK, spadnie do 2 mln złotych.
Co ważne, nowe przepisy mają chronić ofiary, dlatego UOKiK nie będzie karać podmiotów, które nie mogą normalnie funkcjonować (i płacić na czas), bo oczekują na pieniądze od własnych dłużników. Przewidziana też została współpraca pomiędzy urzędami – UOKiK będzie mógł korzystać z bazy danych Krajowej Administracji Skarbowej.
– Ograniczenie zatorów płatniczych to lepsza płynność przedsiębiorstw, łatwiejsze inwestycje oraz stabilne warunki do zapewnienia bezpiecznych i wysokopłatnych miejsc pracy – ocenił Chróstny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl