W rekordowych latach w Polsce ogłaszało upadłość ponad tysiąc firm rocznie. W ostatnich latach 600-700 i na tym poziomie mamy stabilizację. Okazuje się, że bankructw było jednak w Polsce... za mało.
- W gospodarkach takich jak Niemcy czy Francja, czyli dwukrotnie większych od Polski, zdarza się 10-15 tys. upadłości - mówi w rozmowie z MarketNews24 prezes zarządu spółki PMR Restrukturyzacja SA, Maciej Pietrzak. - To oznacza, że nie do końca właściwie stosowane było prawo upadłościowe, bo ogłoszenie upadłości to sposób na wyjście przedsiębiorstwa z kłopotów, aby uniknąć wejścia likwidatora i likwidacji firmy.
Stabilizacji liczby upadłości, a nawet jest obniżeniu, może sprzyjać obowiązująca od stycznia ustawa o restrukturyzacji firm.