Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wciąż bez porozumienie w PLL LOT. Strajk zawieszony do wtorku

9
Podziel się:

Bez porozumienia pomiędzy zarządem PLL LOT a związkowcami zakończyły się poniedziałkowe negocjacje. Strajk pozostaje zawieszony, powrót do rozmów we wtorek. Zarząd przewoźnika podtrzymał chęć przywrócenia do pracy zwolnionych 67 osób.

Strajk zawieszony. Związkowcy wrócą do rozmów z zarządem PLL LOT we wtorek
Strajk zawieszony. Związkowcy wrócą do rozmów z zarządem PLL LOT we wtorek (Rafal Oleksiewicz)

We wtorek o 10:00 związkowcy z PLL LOT mają wrócić do rozmów z zarządem spółki. Strajk został zwieszony do 30 października do 22:30. Władze przewoźnika podtrzymały propozycję przywrócenia do pracy zwolnionych przez strajk 67 osób. Ponadto do pracy ma wrócić również Monika Żelazik, była szefowa jednego ze związków zrzeszonych przy LOT.

Rozmowy trwają w siedzibie związków zawodowych. Poniedziałkowe rozmowy zakończyły się bez porozumienia. We wtorek ma zostać poruszony temat regulaminu wynagrodzeń. To właśnie po jego rozwiązaniu w spółce trwał kilkuletni spór zbiorowy, aż w końcu brak spełnienia postulatów związkowców doprowadził do strajku.

Regulamin wynagrodzeń PLL LOT wypowiedział w 2013 roku. Przewoźnik wówczas stanął na krawędzi bankructwa i musiał przeprowadzić restrukturyzację. Stare zasady dotyczące wynagrodzeń zostały zastąpione nowymi, ramowymi, które zdaniem pracowników są mniej korzystne.

W trakcie poniedziałkowych negocjacji było kilka przerw technicznych. Pierwsza została ogłoszona po to, by strona związkowa mogła obejrzeć dokumenty zapewniające powrót do pracy zwolnionych dyscyplinarnie osób. Jak informuje PAP, związkowcy nie wnieśli do tych dokumentów zastrzeżeń.

Po wznowionych rozmowach ponownie ogłoszono przerwę. Związkowcy stwierdzili, że wystąpiły błędy formalne związane z prawidłowym adresem siedziby spółki w umowie, jaką mieli podpisywać związkowcy powracający do pracy.

Związkowcy twierdzą też, że podczas rozmów w kadrach, zanim podpisali nowe umowy, byli nagrywani. Pytania, jakie im zadawano miały dotyczyć tego, czy m.in. wiedzieli, że biorą udział w nielegalnym strajku. To oburzyło związkowców, stąd kolejna przerwa.

Jak tłumaczył już po zakończeniu negocjacji rzecznik PLL LOT Adrian Kubicki, każde ze spotkań rozpoczynało się oficjalnym, otwartym pytaniem, czy może być ono rejestrowane.

- Po to, żeby mieć materiał dokumentujący przebieg tego spotkania. Kiedy osoba powiedziała, że sobie tego nagrania nie życzy, dyktafon był wyłączany – powiedział Kubicki.

Jak dodał, nie było takiej sytuacji, w której pracownicy byli pytani o legalność, czy nielegalność strajku. Pytanie brzmiało, co każdą z tych osób pchnęło, żeby uczestniczyć w tym strajku.

Kapitan Andrzej Kawalec powiedział, że podpisał dokument w kadrach już bez błędów formalnych. Zacytował jego treść:

„Spółka PLL LOT niniejszym cofa oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, w trybie art.52 paragraf 1, punkt 1 Kodeksu pracy z dnia 22 października 2018 r. Jednocześnie spółka oświadcza pod warunkiem wyrażenia przez pana zgody na powyższe cofnięcie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę i wyrażenia gotowości do pracy, że okres od dnia rozwiązania umowy o pracę do dnia wyrażania gotowości do pracy będzie uznawany za okres nieobecności usprawiedliwionej niepłatnie.”

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Zobacz też: „Prezes Milczarski mobbinguje i nęka”. Mocne zarzuty pod adresem szefa PLL LOT
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
John
6 lat temu
Strajk klapa. Strajkujących i liderów w sobotę uratował uzgodnieniami z LOT związkowy negocjator Piotr Wujec, a oni go odwołali wczoraj. Dziś bez Wujca nic nie ugrali, a jedynie przywrócono do pracy tych, którym to Wujec w sobotę wynegocjował. Dzięki sobotnim ustaleniom Wujec Piechota dziś na pracowników czekały dokumenty. Zastanawiam się w co grają liderzy strajku i po co zrezygnowali z Wujca.
Kasa
6 lat temu
A gdzie Solidarność chyba powinna wspierać strajkujących jak w latach 80 w Polsce?
Koala
6 lat temu
Pani Żelazik nie da się słuchać tę Panią powinni zbadać lekarze ona opowiada jakieś nie stworzone rzeczy czytałem z nią wywiad ona owada o jedzeniu dla załogi o coca coli że kiedyś mogły pić teraz nie takie pierwszy że nie da się tego czytać .Facet wyprowadził firmę na prostą a ta opowiada jak to było jak wprowadzili banki .Teraz jest ekonomia z tym jej myśleniem tej firmy nie będzie to jest V kolumna im się marzy jak było w latach 70. Ona mówi tak bilety za drogie płacę za niskie wolnego mało nie ma zapasowych załóg .Ludzie to myślenie prowadzi do rozważenia firmy to było dobre ale kiedyś jak nie było konkurencji a ja za 2 wypłaty Leciał em okazyjnie do Londynu jeden bilet tam i z powrotem kosztował 1 100 zł to były 3 wypłaty .Ta pani nadaje się do izby pamięci lotu a nie do nowoczesnej firmy.Tak to jest że Polacy popsuje każdą dobrą firmę a tego Guza to powinni wywieźć widlaki em. Nawet jak strajkują 200 ludzi to jak oni mogą rozwalić firmę z 3 tys załogą.Jest to SKANDAL.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
obywatel.
6 lat temu
Ten "prezes" LOT to jakiś despota, paru takich znam, to jest człowiek "dobrej zmiany". "premierze" Morawiecki, do roboty, zabieraj się za kolegę.
McA
6 lat temu
Ale dlaczego bezpłatnie? Brk swiadczenia pracy wsyatapil niejako z "winy" pracodawcy, a nie pracownika wiec dlaczego za czas do przywrócenia ma nie miec zaplacone? Zenada...
Kasa
6 lat temu
A gdzie Solidarność chyba powinna wspierać strajkujących jak w latach 80 w Polsce?
Boryna
6 lat temu
Mam jakieś dziwne przeczucie że ktoś wziął w łapę za upadek i sprzedaż "bankruta" jakim miał być LOT za sprawą OLT Ekspres. A tu przyszła do władzy PiS i raenimowała trupa. Teraz związki związane z PO-PSL starają się wyjść z tragicznej sytuacji próbując znów doprowadzić do upadku Narodowego Przewoźnika. Czy ktoś też tak myśli?
pol
6 lat temu
No cóż jak widać tusk miał racje co do lotu, tylko czekać jak za kilka lat gdy będzie gorsza koniunktura wyciągną ręce do skarbu państwa.