Wzrost VAT, który ma dać budżetowi 5 mld zł, nie będzie bardzo dotkliwy dla naszych portfeli. Problemy i dodatkowe wydatki czekają natomiast pół miliona firm zarejestrowanych jako płatnicy tego podatku.
Premier Donald Tusk wraz z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem ogłosił, że_ - Rząd jest gotowy by podnieść VAT o jeden punkt procentowy. _
Taka podwyżka to dla przeciętnej czteroosobowej rodziny 40 złotych więcej na podstawowe miesięczne utrzymanie. Dla singla - 15 złotych - wyliczył Money.pl.
Według danych GUS na konsumpcję w 2009 roku średnio wydawaliśmy 957 złotych miesięcznie na osobę. Poziom wydatków różnił się w zależności od wielkości gospodarstwa domowego i od zarobków. Miesięczne utrzymanie kosztowało singla, ze _ średnią krajową _ płacą, ponad 1500 złotych, a _ rodzina 2+2 _, gdzie oboje rodziców zarabia średnią krajową (czyli razem _ na rękę _ niemal 5 tysięcy złotych), wydawali na utrzymanie prawie 4 tysiące złotych. Taka rodzina zapłaci po podwyżce za mieszkanie i energię więcej o 7,5 zł miesięcznie, za jedzenie o prawie 9 zł, a jej wydatki na transport wzrosną o 5 złotych.
Singiel z przeciętną pensją (3400 złotych brutto, czyli około 2435 zł _ na rękę) _wyda na jedzenie o 3,8 złotych więcej, mieszkanie i energia zdrożeją dla niego o 3 złote, a transport średnio o 1,5 zł na miesiąc.
O ile więcej miesięcznie, po podwyżce VAT, zapłaci rodzina i osoba samotna (przy średnich zarobkach) | |||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Wzrost wydatków w związku z podwyżką VAT | Razem: | żywność | odzież i obuwie | mieszk. i energia | zdrowie | transport | telefon | kultura i wypocz. | edukacja |
rodzina 2+2, oboje rodzice ze średnią pensją | 39,93 zł | 8,68 zł | 2,60 zł | 7,52 zł | 3,16 zł | 5,07 zł | 2,03 zł | 5,42 zł | 0,69 zł |
singiel ze średnią pensją | 14,45 zł | 3,80 zł | 0,79 zł | 2,97 zł | 1,45 zł | 1,47 zł | 0,69 zł | 1,54 zł | 0,18 zł |
Obliczenia Money.pl na podstawie danych GUS
Wszystko zdrożeje o jeden procent?
Nie znamy jeszcze szczegółów dotyczących podwyżki: czy wzrost o jeden punkt procentowy dotyczyć będzie wszystkich towarów, czy też wyłączona z niego będzie żywność. Premier zapowiadał, że rząd _ pracuje nad rozwiązaniami _, które zapewnią utrzymanie dotychczasowych cen artykułów spożywczych, jednak nie podał możliwych działań.
Jeśli od wszystkich artykułów, które dotychczas opodatkowane były stawką 22-procentową, teraz zapłacimy 23 procent VAT, a od opodatkowanych na poziomie 7 procent po zmianach oddamy fiskusowi 8, wszystkie ceny średnio wzrosnąć powinny o jeden procent.
Na podniesieniu tego akurat podatku relatywnie _ tyle samo _ stracą wszyscy konsumenci. Większość towarów i usług jest nim opodatkowana, wzrost obciążeń zależeć więc będzie od wysokości wydatków. W uproszczeniu - jeśli robimy zakupy za tysiąc złotych - dopłacimy po podwyżce 10 zł dla fiskusa. Jeśli nasze wydatki to 5 tysięcy - odpowiednio wyższa będzie dla nas podwyżka - dołożymy do wyższego VAT 50 złotych.
Dla wszystkich firm, które są płatnikami VAT, zmiana nie będzie miała znaczenia. _ Neutralność _ tego podatku dla przedsiębiorców bierze się stąd, że od VAT, obciążającego sprzedane produkty odlicza się podatek zawarty w cenie zakupu.
Zwiększenie obciążenia fiskalnego nie spowoduje więc u większości przedsiębiorców bezpośredniego wzrostu kosztów. Przykładowo - do tej pory piekarz płacił za paliwo 122 złote, odliczając sobie 22 złote od tego, co musi wpłacić do urzędu skarbowego, teraz zapłaci 123 złote, ale 23 odejmie od należności wobec fiskusa. _ - Podwyżka VAT jest jeszcze stosunkowo najbezpieczniejsza. Ponieważ firmy rozliczają go miedzy sobą, naliczany jest on tylko od wzrostu wartości towaru, ostatecznie nie musi przełożyć się na bardzo znaczący wzrost cen _ - mówi była minister finansów Halina Wasilewska-Trenkner.
Wzrost tego akurat podatku będzie też łatwiejszy do zaakceptowania przez społeczeństwo. Łatwiej pogodzić się z kliku- czy kilkunastogroszową wyższą ceną przy każdym zakupie, niż z _ obcięciem _ pensji co miesiąc o kilkadziesiąt złotych, co spotkałoby nas przy podwyżce składki rentowej lub podatku dochodowego. _ - Podwyżka PIT byłaby znacznie bardziej przez ludzi odczuwalna - to wprawdzie głównie efekt psychologiczny, jednak ten wzrost podatków byłby znacznie trudniejszy niż podwyżka VAT. Ona na portfele przełoży się najwyżej wzrostem cen o 1-2 procent _ - twierdzi prof. Andrzej Wernik z Akademii Finansów.
Firmy zapłacą co najmniej 90 milionów złotych
Zmiana stawek na przedsiębiorstwach może odbić się dwojako. Przez wzrost cen spaść może popyt na niektóre towary i usługi. _ - To jest bardzo zła wiadomość dla polskiej gospodarki, która będzie się przez to wolniej rozwijała _ -mówi prof. Krzysztof Rybiński, wykładowca SGH i były wiceprezes NBP.
Firmy będą musiały też wykonać sporo papierkowo - komputerowej pracy, związanej ze zmianą stawek. Przede wszystkim przeprogramować trzeba będzie działających w tej chwili w Polsce 1,5 mln kas fiskalnych. Wizyta serwisanta, który zmieni stawki wprowadzone w kasie to koszt około 60 złotych. W skali kraju sprzedawcy zapłacą więc co najmniej 90 mln złotych.
Dodatkowy wydatek to zmiana programów fakturujących i księgowych. Wielu użytkowników dostanie aktualizację, uwzględniającą zmiany w ramach rocznego abonamentu. Ci jednak, którzy go nie mają będą musieli zainwestować w wymianę oprogramowania lub zakup pakietu aktualizacyjnego. Przy programie księgowym dla małej firmy to koszt od 200 do 300 złotych.
Kolejny problem księgowo-podatkowy pojawić się może w chwili zmiany. _ - Przy wcześniejszych zmianach w VAT firmy musiały robić remanent w dniu jej wejścia w życie. Towary, które znajdowały się w magazynie można było sprzedawać ze starą stawką, na kupione później obowiązywała już stawka nowa _ - wyjaśnia Renata Sorys, kierownik działu podatków pośrednich w Urzędzie Skarbowym Wrocław Śródmieście.
_ - Nie znamy jeszcze treści nowej ustawy i rozporządzeń, trudno więc powiedzieć, jak tym razem będzie to rozwiązane, może ustawodawca narzuci konieczność inwentaryzacji, a może nowa stawka zacznie obowiązywać na wszystko, co stoi na półce, bez względu na datę zakupu towaru _ - dodaje Sorys.
Ministerstwo Finansów będzie też musiało przygotować do zmian swoje systemy informatyczne, opublikować i wydrukować nowe druki deklaracji.
Komentarz Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS
| Czytaj w Money.pl | |
| --- | --- |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/223/t49375.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/bedzie;23-proc;vat;koniec;z;budzetowymi;sztuczkami,109,0,649069.html) | Będzie 23-proc. VAT. Koniec z budżetowymi sztuczkami Już rok temu dziura w finansach publicznych była ogromna. Ale ministrowi Rostowskiemu udało się ją ukryć. W tym roku już nie, bo zmieniono prawo. Potrzeba około 50 mld zł. Na początek wzrośnie prawdopodobnie VAT. |
| href="http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/szydlo;to;co;robi;platforma;to;komedia;podatkowa,200,0,649672.html">
]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/piechocinski;gadanie;boniego;o;podatkach;powinno;byc;karalne,219,0,649179.html ) | Piechociński: Gadanie Boniego o podatkach powinno być karalne |