Koniec kontroli państwa nad cenami prądu. Już w przyszłym roku rachunki za prąd mogą wzrosnąć o 5-10 procent.
Urząd Regulacji Energetyk, który nadzoruje rynek energetyczny w Polsce zadecydował, że firmy nie muszą już przedstawiać taryf do zatwierdzenia.
Do tej pory URE za pomocą sztywnych taryf kontrolował, czy ceny, po jakich dostawcy sprzedają prąd klientom, nie są wygórowane.
Teraz taryfy muszą znikać, ponieważ przeciwko nim zaprotestowała Komisja Europejska. Podwyżki nie nastąpią od razu, bo do końca tego roku obowiązują jeszcze stare taryfy. "Od nowego roku ceny ustalać będzie rynek" - zapowiada "Gazeta Wyborcza". **
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.