Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marlena Kostyńska
|
aktualizacja

Zachowek po rodzicach. Co warto wiedzieć o zachowku?

5
Podziel się:

Zachowek to pojęcie związane z dziedziczeniem. Ma on na celu zabezpieczyć interesy osób najbliższych dla spadkodawców. Zobacz, kiedy przysługuje zachowek po rodzicach i ile wynosi.

Zachowek po rodzicach chroni interesy członków najbliższej rodziny spadkodawcy
Zachowek po rodzicach chroni interesy członków najbliższej rodziny spadkodawcy (iStock.com)

Zachowek ma zadanie ochronić interesy majątkowe osób, które są najbliższe spadkodawcy. Zachowek dotyczy więzi rodzinnej. Łączy ona osobę, która jest uprawniona do zachowku i spadkodawcę. Zachowek należy się, gdy spadkodawca nie ma zamiaru niczego danej osobie zostawiać. W przypadku zachowku po rodzicach będzie to zabezpieczenie interesu rodziny, jeśli nie otrzymały one nic w testamencie.

Może być tak, że spadkodawca przekazał całość majątku obcej, niespokrewnionej z nim osobie. W takiej sytuacji zachowek chroni najbliższych, żeby ci mogli skorzystać z określonych korzyści. Jeśli rodzice nie przekazali nic w testamencie, dzieci mają prawo do zachowku. Żeby z niego skorzystać, wystarczy, że jest się pominiętym w testamencie.

Komu przysługuje zachowek po rodzicach?

Zachowek po rodzicach będzie przysługiwał przede wszystkim dzieciom. Do zachowku uprawniony jest też małżonek, a także rodzice spadkodawcy.

Warto wiedzieć, że mówiąc o zachowku, mamy do czynienia zawsze z roszczeniem pieniężnym. Choć częścią spadku może być np. nieruchomość, to zachowek jest zawsze jakąś określoną kwotą pieniędzy. Zachowkiem nie będą konkretne rzeczy czy przedmioty.

Wszystko dlatego, że zachowek jest rekompensatą dla tego spadkobiercy, a nie to by otrzymał on konkretne przedmioty stanowiące spadek. Oczywiście istnieje możliwość wypełnienia zobowiązania związanego z zachowkiem w inny sposób niż pieniężny, ale muszą się na ten sposób zgodzić zainteresowani. Stronami będzie więc uprawiony do jego otrzymania, a także osoba, zobowiązana do jego zapłaty.

Zachowek nie będzie należny w sytuacji, gdy orzeczono separację, a także wtedy, gdy nie doszło jeszcze do jej formalnego orzeczenia, ale sprawa jest w toku.

Rozliczenie zachowku po rodzicach

Zachowek muszą rozliczyć przede wszystkim spadkobiercy, zapisobiercy windykacyjni, a także obdarowani przez umowę darowizny. Odpowiedzialność za to, żeby rozliczyć zachowek, ponoszą spadkobiercy. Zakres tej odpowiedzialności jest proporcjonalny do udziału w spadku.

Wysokość zachowku po rodzicach

Osoba, która ma prawo otrzymania zachowku, może otrzymać połowę udziału spadkowego, który przypadłby jej, gdyby miała otrzymać coś, biorąc pod uwagę dziedziczenie ustawowe. Wyjątek stanowią osoby małoletnie, a także trwale niezdolne do pracy. W tych przypadkach zachowek to 2/3 wartości ich udziału spadkowego.

Czy zachowek po rodzicach może się przedawnić?

Zachowek po rodzicach jest roszczeniem majątkowym, a jako takie podlega przedawnieniu. Do przedawnienia zachowku po rodzicach dochodzi po 5 latach od chwili, gdy został ogłoszony testament. Jeśli zmarły nie zostawił testamentu, to okres przedawnienia liczy się od chwili, w której otwarto spadek.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
Ilona
7 miesięcy temu
Nie zawsze jest tak, że o zachowek domagają się Ci, którzy nie opiekowali się rodzicami. W moim przypadku jest zupełnie inaczej. Dlatego uważam, że zachowek powinien funkcjonować. Ludzie starsi często ulegają namowom ze strony rodziny, która wciąż nęka o zapisanie majątku. Dla świętego spokoju rodzice zapisali im majątek, bo byli zmęczeni tym nagabywaniem. Kiedy rodzice potrzebowali pomocy tylko ja jako córka nimi się zajęłam bo nie wyobrażałam sobie że mogę ich zostawić w takiej sytuacji. Nigdy nie mówiłam o majątku i pieniądzach bo nie potrafiłam. Efekt jest taki, że teraz będę musiała walczyć o zachowek, dlaczego mam odpuścić.
Ulaia
8 miesięcy temu
Tak wszyscy udają rodzinę ale opiekować się i zajmować rodzicami do końca ich życia rezygnując czasem z własnego życia to już inna sprawa. Do tego chętnych nie ma, ale gdy tylko odejdą wtedy zaczyna się cyrk i nagle każdy chce pieniędzy, słusznie nazwał ktoś takich ludzi hienami, doświadczam tego obecnie, nigdy nie pomagali a dom traktowali jak hotel, nie troszczyli się o nikogo oprócz siebie. Jak przez to przebranę to własne dzieci zabezpieczę inaczej. Pozdrawiam wszystkich, którzy są w takiej sytuacji jak ja.
Lolo Lolo
4 miesiące temu
U mnie był taki przypadek. Brat mieszkał całe lata z rodzicami. Zawsze mówiłam że ja nie chcę żadnej spłaty bo jak ja bym tam mieszkała to skąd bym wzięła takie pieniądze. Rodzina była w zgodzie. Pewnego dnia dostałam wiadomość że brat kupił dom rodziców. Trochę mnie to zdziwiło bo nic o tym nie słyszałam. Dzwoniąc do bratowej ona nic o tym nie wiedziała😄dzwoniąc do brata sprawa wyszła na jaw. 2,5 roku po wstępnej umowie się dowiedziałam. Jak można potraktować tak własne dziecko. To straszne. Kupil dom bo z pracy mógł dostać pewna kwote. Cała rodzina się rozpadła. Moim zdaniem gdy spisujemy u notariusza kupno/ sprzedaż reszta rodzeństwa/ dzieci powinna o tym wiedzieć. Chore prawo. A przecież można było wszystko normalnie powiedzieć. Tchórze!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Lolo Lolo
4 miesiące temu
U mnie był taki przypadek. Brat mieszkał całe lata z rodzicami. Zawsze mówiłam że ja nie chcę żadnej spłaty bo jak ja bym tam mieszkała to skąd bym wzięła takie pieniądze. Rodzina była w zgodzie. Pewnego dnia dostałam wiadomość że brat kupił dom rodziców. Trochę mnie to zdziwiło bo nic o tym nie słyszałam. Dzwoniąc do bratowej ona nic o tym nie wiedziała😄dzwoniąc do brata sprawa wyszła na jaw. 2,5 roku po wstępnej umowie się dowiedziałam. Jak można potraktować tak własne dziecko. To straszne. Kupil dom bo z pracy mógł dostać pewna kwote. Cała rodzina się rozpadła. Moim zdaniem gdy spisujemy u notariusza kupno/ sprzedaż reszta rodzeństwa/ dzieci powinna o tym wiedzieć. Chore prawo. A przecież można było wszystko normalnie powiedzieć. Tchórze!!!!!!
Ilona
7 miesięcy temu
Nie zawsze jest tak, że o zachowek domagają się Ci, którzy nie opiekowali się rodzicami. W moim przypadku jest zupełnie inaczej. Dlatego uważam, że zachowek powinien funkcjonować. Ludzie starsi często ulegają namowom ze strony rodziny, która wciąż nęka o zapisanie majątku. Dla świętego spokoju rodzice zapisali im majątek, bo byli zmęczeni tym nagabywaniem. Kiedy rodzice potrzebowali pomocy tylko ja jako córka nimi się zajęłam bo nie wyobrażałam sobie że mogę ich zostawić w takiej sytuacji. Nigdy nie mówiłam o majątku i pieniądzach bo nie potrafiłam. Efekt jest taki, że teraz będę musiała walczyć o zachowek, dlaczego mam odpuścić.
Ulaia
8 miesięcy temu
Tak wszyscy udają rodzinę ale opiekować się i zajmować rodzicami do końca ich życia rezygnując czasem z własnego życia to już inna sprawa. Do tego chętnych nie ma, ale gdy tylko odejdą wtedy zaczyna się cyrk i nagle każdy chce pieniędzy, słusznie nazwał ktoś takich ludzi hienami, doświadczam tego obecnie, nigdy nie pomagali a dom traktowali jak hotel, nie troszczyli się o nikogo oprócz siebie. Jak przez to przebranę to własne dzieci zabezpieczę inaczej. Pozdrawiam wszystkich, którzy są w takiej sytuacji jak ja.
Bratabeata
10 miesięcy temu
Mój rodzice przepisali bratu cały majątek nie zaznaczyli dożywocia i ten co mu przepisali nie zajmuje się mama tylko ja jeżdżę worze do lekarza i zalatfiam wszystko jak to rozwiązać i czy mogę starać się o zachowek od brata. Proszę pomóżcie bo mama nie ma spokoju a ja z nią nie mieszkam. Pomocy
Normalna
rok temu
O zachowek upominaja sie Ci ktorzy ze zmarłym nie mieli zadnego kontaktu ale do wyciagniecia łatwych pieniędzy sa pierwsi.Hieny a nie rodzina!