Przychody spółek zarządzających stadionami mogą zostać poważnie uszczuplone z powodu rygorystycznej polityki fiskusa. Urzędnicy skarbowi uważają, że wynajem stadionowej loży na spotkanie biznesowe nie jest kosztem firmy, lecz jedynie wydatkiem na reprezentację.
Jak pisze "Rzeczpospolita", z twardym stanowiskiem fiskusa zderzyła się spółka, która wynajęła lożę na hali sportowej. Organizuje w niej spotkania biznesowe z kontrahentami i robocze z pracownikami.
Spółka chciała zaliczyć wydatki na wynajem loży do kosztów uzyskania przychodów, ale urząd skarbowy uznał, że nie ma do tego prawa.
Urzędnicy skarbówki ocenili, że spotkania w loży polegają głównie na budowaniu wizerunku firmy i zakwalifikowali to jako wydatki na reprezentację, która nie może być kosztem podatkowym.
Cytowani przez gazetę eksperci oceniają, że stanowisko skarbówki jest dla przedsiębiorców krzywdzące, a jego konsekwencją może być zmniejszenie zainteresowania firm wynajmem lóż na stadionach i innych prestiżowych miejsc spotkań.
Wynajmowanie lóż na stadionach to bardzo istotne źródło przychodów zarządzających nimi spółek. Jak pisze gazeta, wynajęcie loży na rok na stadionie Legii czy PGE Narodowym kosztuje nawet blisko pół miliona złotych rocznie. Koszt wynajmu loży na jeden dzień może sięgać 12 tys. zł.