Zatrudnianie więźniów m.in. przy budowie mieszkań komunalnych, utworzenie funduszu ulg dla przedsiębiorców i budowę hal produkcyjnych, w których więźniowie będą pracować - zakłada rządowy program pracy więźniów, który przedstawił Patryk Jaki, wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Praca dla więźniów najlepszym elementem resocjalizacyjnym - przekonywał w środę wiceminister Jaki. Podkreślał, że celem rządu jest to, by więźniowie zatrudniani byli przy takich pracach jak np. budowa mieszkań komunalnych czy wałów przeciwpowodziowych.
Drugą propozycją, którą zawiera program rządowy, jest utworzenie specjalnego funduszu ulg dla przedsiębiorców, którzy będą chcieli zatrudniać więźniów. Jak wyjaśnił wiceminister Jaki, rząd chce, by zwrot kosztów za każdego więźnia sięgał 40 proc. - przedsiębiorca będzie musiał jednak spełnić określone warunki.
Kolejnym rozwiązaniem ma być wybudowanie 40 dużych hal produkcyjnych, w których mieliby pracować więźniowie. - Mamy już wytypowane takie miejsca, gdzie teren należy do nas i gdzie jesteśmy w stanie takie hale pomieścić. Jest to plan na osiem lat. Koszt tego programu dla polskiego podatnika to zero złotych, cały program sfinansują więźniowie ze swojej pracy - dodał.
Dzięki programowi, jak mówił wiceminister, "każdy Polak zapłaci za więźnia o 30 proc. mniej niż teraz, a zaoszczędzone środki będzie można przeznaczyć na inne cele - nowe miejsca pracy, innowacje, osoby niepełnosprawne, hospitalizację; wachlarz możliwości jest dowolny".
- Co najistotniejsze z punktu widzenia polskiego państwa: więźniowie zaczną pracować. Jeżeli zaczną pracować, to po pierwsze - będzie społeczne poczucie sprawiedliwości, a po drugie - wszyscy niezależnie od poglądów podkreślają, że praca jest dla więźnia najlepszym elementem resocjalizacyjnym - dodał Jaki.
Wiceminister mówił, że planowane działania mają doprowadzić do skuteczniejszej resocjalizacji osadzonych. - Po wyjściu z zakładu karnego dalej duża część więźniów popełnia przestępstwa i wraca do zakładu karnego - argumentował. Ocenił, że według niego powodem jest to, iż więźniowie podczas odbywania kary nie przechodzą skutecznych procesów resocjalizacyjnych.