Zakład Ubezpieczeń Społecznych w październiku rozpoczął wysyłkę listów do przedsiębiorców, w których podaje indywidualny, jeden dla każdego płatnika składek, numer rachunku do wpłat. W sumie w obieg poszło 3,7 mln kopert.
Od 1 stycznia 2018 r. przedsiębiorcy będą wpłacali wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne na jeden rachunek. Dziś muszą to robić na cztery różne rachunki, w zależności od rodzaju. Inne konto jest do składki chorobowej, inne do emerytalnej, a jeszcze rentowej.
Od 1 stycznia każdy prowadzący działalność będzie miał przypisany jeden rachunek, który będzie kombinacją liczby kontrolnej (dwie pierwsze cyfry), stałego numeru identyfikacyjnego ZUS (11 cyfr), liczby uzupełniającej (3 cyfry) i 10-cyfrowego NIP-u.
Z końcem roku obecne cztery rachunki przestaną być aktywne.
Czytaj też:
Ze względu na rozmiar operacji, ZUS wysłał listy z numerem rachunku składkowego w trzech turach.
Skontaktował się z nami pan Marcin, który przed kilkoma laty zawiesił działalność. Zastanawia się, dlaczego został mu przydzielony numer, skoro od kilku lat pracuje na etacie.
Zapytaliśmy rzecznika ZUS Wojciech Andrusiewicz, czy przesłanie nowego numeru rachunku do naszego Czytelnika nie było błędem systemowym. Wyjaśnił, że procedura jest prawidłowa, gdyż zawieszenie działalności nie oznacza wyrejestrowania płatnika, a zatem numer konta składkowego może być przydatny po odwieszeniu działalności.
Dodał, że korespondencję mogli otrzymać też niektórzy przedsiębiorcy, którzy ostatecznie zamknęli działalność. Jak to możliwe?
- Nieaktywni płatnicy otrzymają informacje o numerze rachunku składkowego, jeśli na ich koncie rozliczenia składkowe nie są zamknięte. Najlepiej w takiej sytuacji dowiedzieć się za pośrednictwem infolinii, przez internet lub bezpośrednio w placówce ZUS, jak wygląda stan rozliczeń nieaktywnej firmy – wyjaśnił Andrusiewicz.
Szacuje się, że z 3,7 mln odbiorców aż 1,14 mln to nieaktywni płatnicy.