Preferencyjne składki na ZUS przez 3 lata tylko dla tych, którzy rozpoczną działalność od stycznia 2018 r. – tego chce ministerstwo pracy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest jednak gotowy, aby ulgą objąć wszystkich przedsiębiorców nawet dziś. I wbija szpilę minister Rafalskiej, która dotąd opóźnienie tłumaczyła... problemami ZUS.
Choć w projekcie nowelizacji ustawy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki społecznej proponuje tak zwany mały ZUS tylko firmom, które wystartują po wejściu w życie przepisów, ZUS nie widzi przeszkód, aby objąć ulgą również tych, którzy już dziś korzystają z obniżonych składek - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
To absolutna zmiana, bo dotąd minister Elżbieta Rafalska miała chce, aby przedsiębiorcy, którzy zaczną działalność po 1 stycznia 2018 mogli płacić przez dwa kolejne lata niższy ZUS na obecnych warunkach, a w trzecim roku działalności składkę od 60 proc minimalnego wynagrodzenia.
Jak to ma wyglądać? Obecnie przez pierwsze dwa lata działalności przedsiębiorcy mogą opłacać niższy ZUS. Zamiast ponad 1100 zł, płacą około 500 zł - 200 zł na ubezpieczenia społeczne i niemal 300 zł na ubezpieczenie zdrowotne –co opisywaliśmy w money.pl. Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej proponuje kolejną zmianę w trzecim roku ZUS, wówczas nadal byłby obniżony i wynosiłby w sumie około 800 zł.
Wykluczenie przedsiębiorców, którzy już dziś korzystają z obniżonych składek, resort pracy tłumaczy ograniczeniami informatycznymi ZUS. Potwierdziła nam to sama minister Rafalska podczas wywiadu na Forum Ekonomicznym w Krynicy.
- Musimy pamiętać, że wszystkie zmiany dotyczące wysokości składek zusowskich wymagają od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przygotowania swojego systemu informatycznego. Gdybyśmy chcieli zabronować mechanizm obejmujący tych osób, które rozpoczęły już działalność, to proponowany termin wejścia w życie naszego rozwiązania przesunąłby się na 1 stycznie 2019 roku – zaznaczyła minister Rafalska. – Nie przeskoczymy tej bariery.
Jak zaznaczaliśmy w money.pl, to może jednak oznaczać, że przedsiębiorcy wstrzymają się z założeniem firmy do czasu zakończenia procedowania ustawy i wejścia jej w życie. Minister Rafalska przyznała, że projekt jest w tej chwili konsultowany i być może po tym etapie wprowadzone zostaną pewnej zmiany.
I w właśnie w odpowiedzi na te konsultacje, Gertruda Uścińska, prezes ZUS, zapewniła, że system informatyczny ZUS nie stanowi tu problemu, a ZUS gotowy jest objąć ulgą wszystkich kwalifikujących przedsiębiorców.
- Zwracam się z uprzejmą prośbą o rozważnie możliwości objęcia wskazanym okresem osób prowadzących pozarolniczą działalność, które w dniu wejścia zmian przepisów korzystają już możliwości opłacenia składek preferencyjnych na zasadach dotychczasowych – napisała prezes Uścińska cytowana przez "DGP".
Czy to stanowisko ZUS pomoże przedsiębiorcom? Jest taka szansa.
O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie. Hasło "małego ZUS-u" rzucił poseł PiS Adam Abramowicz jeszcze w 2016 roku. Przez ostatnie pół roku trwały prace koncepcyjne w Ministerstwie Rodziny. Projekt wstępny zaproponowano na początku kwietnia, a oddano go do konsultacji między resortowych w ubiegłym tygodniu.