- Kolejna recesja mogłaby spowodować skutki nie do przewidzenia, więc trzeba wszelkimi metodami podpompować wzrost gospodarczy, taką czy inną interwencją, aby nie dopuścić do załamania - powiedział money.pl Jan Krzysztof Bielecki, były premier, obecnie przewodniczący rady Partnerów EY, podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. Zagrożeniem jest nie tylko Brexit, ale również banki w Europie. - Właściwie tylko banki kanadyjskie i singapurskie są rentowne - podkreślił były premier.
Czy europejskie banki wywołają kolejny kryzys? - Jak się patrzy na liczby, właściwie tylko banki kanadyjskie i singapurskie to instytucje, które mają dwucyfrowy zwrot na kapitale. Tylko one są rentowne. W Europie wiele banków ma rentowność nie tylko bliską zera, ale w Niemczech jeden z banków ma ją na poziomie minus 20 - powiedział money.pl Jan Krzysztof Bielecki podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Bielecki podkreślił, że problem jest o wiele szerszy niż tylko kłopoty banków we Włoszech i w Niemczech, ale jednocześnie uspokaja, że nie czeka nas powtórka z upadku banku Lehman Brothers z 2008 r. - Wielkiego kryzysu systemowego, wywołanego przez włoskie czy niemieckie banki, które mają kłopoty, nie należy się spodziewać – twierdzi były premier.
- Myślę, że diagnoza MFW jest słuszna, że kolejna recesja mogłaby spowodować skutki nie do przewidzenia, więc trzeba wszelkimi metodami podpompować wzrost gospodarczy, taką czy inną interwencją, aby nie dopuścić do załamania - powiedział J.K. Bielecki
Były premier ocenił też, że warunki, na jakich Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej nie będą dla niej korzystne. - Wydaje mi się, że idziemy w wersję twardego Brexitu. Z jednej strony widać nową inicjatywę, Continental Partnership, którą stworzyli Niemcy, Francuzi i Anglicy, która mówi o bardzo łagodnym rozwiązaniu, prawie jakby się nic nie zdarzyło. Ale wydaje mi się, że w Wielkiej Brytanii również narasta fala determinacji na twarde rozwiązanie. Może rośnie przekonanie w stylu, nie będziemy prosić i negocjować, chcemy zamknąć nasz rynek. Takie twarde wyjście na pewno będzie niedobre - powiedział były premier.
Ale Brexit i kłopoty europejskich banków to nie jedyne czynniki, których powinniśmy się bać. - Obawiam się wielu rzeczy i w zasadzie nie wiem, co jest większym zagrożeniem. Mamy kryzys migracyjny, w Europie próbuje się zmieniać granice z naruszeniem prawa międzynarodowego. Problemem jest też przyszłość euro, do tego kolejna faza kryzysu w Grecji, tak więc ta lista jest bardzo długa - powiedział J.K. Bielecki.