Dodał, że spółka rozpoczęła próbę pozyskania metanu z pokładów węgla kamiennego w Gilowicach na Śląsku.
Aktualizacja: 15:54
W Norwegii spółka ma obecnie 19 koncesji wydobywczych zlokalizowanych na norweskim szelfie kontynentalnym na Morzu Północnym, Norweskim i Barentsa.
Razem z partnerami PGNiG wydobywa tam węglowodory ze złóż Skarv, Morvin, Vilje i Vale. Bierze też udział w projekcie zagospodarowania złóż Snadd na Morzu Norweskim i Gina Krog na Morzu Północnym.
Jak dywersyfikacja, to patrzymy na Norwegię
Norwegia jest dla nas pierwszym wyborem, jeśli chodzi o dywersyfikacje dostaw gazu - powiedział w czwartek podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy prezes PGNiG Piotr Woźniak.
Jego zdaniem w dotychczasowe kontaktach z rosyjskim Gazpromem, z którym spółkę wiąże długoterminowy kontrakt (tzw. jamalski) na dostawy gazu "trudno znaleźć pozytywy". Przypomniał, że kilka razy Gazprom "bez powodu" przerywał dostawy, co - jak podkreślił - jest sytuacją "absolutnie do zmiany". Dlatego zdaniem Woźniaka PGNiG podtrzymuje plany zdywersyfikowania dostaw i opcją numer jeden jest połączenie się ze złożami norweskimi przez Bałtyk.
- W ten sposób uzyskamy kompletną niezależność od dostawcy wschodniego i będziemy mogli zająć się handlem na normalnych warunkach, a nie pod nieprzewidywalną presją - zaznaczył prezes PGNiG.
Projekt połączenia ze złożami norweskimi zakłada budowę podmorskiego gazociągu Baltic Pipe, łączącego się z duńskim systemem przesyłowym. Woźniak podkreślił jednak, że konieczne jest też postawienie rury, która połączy Danię i Norwegię. Jak wyjaśniał, samo połączenie z Danią niczego by nie dało, bo Duńczycy nie mają gazu na sprzedaż.
Rurociąg Dania-Norwegia miałby zostać wybudowany przez Skandynawów i powstać do 2022 r. Jak niedawno zapewniał pełnomocnik rządu do infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, projekt ma poparcie władz w Oslo i Kopenhadze.
Jak mówił szef PGNiG, planowanym gazociągiem, oprócz gazu pochodzącego z własnych złóż na szelfie norweskim (obecnie jest to pół mld. m sześć - w 2022 spółka planuje wydobywać tam 2,5 mld) można będzie sprowadzać ok. 7 mld gazu importowanego ze złóż na morzach północnych.
Metan z pokładów węgla w Gilowicach?
PGNiG rozpoczęło próbę pozyskania metanu z pokładów węgla kamiennego w Gilowicach na Śląsku; przez najbliższe tygodnie spółka przeprowadzi wiercenia w dwóch otworach - poinformował w czwartek na Forum Ekonomicznym w Krynicy prezes spółki Piotr Woźniak.
Jak wyjaśnił, następnie przeprowadzone zostanie szczelinowanie hydrauliczne i testy, które maja potwierdzić dostępność metanu w złożu. Wyniki tych prac znane będą w połowie 2017 roku.
PGNiG realizuje projekt razem z Państwowym Instytutem Geologicznym-Państwowym Instytutem Badawczym (PIG-PIB).
- W projekcie Gilowice wykorzystamy doświadczenie z technologią szczelinowania, które zdobyliśmy podczas poszukiwania gazu w złożach łupkowych - powiedział Woźniak.
Dodał, że teraz w Polsce wydobywany jest tylko tzw. coal mine methane, czyli metan uwalniany z pokładów węgla podczas eksploatacji górniczej. Prezes spółki zwrócił jednak uwagę, że nie ma on większego wpływu na rynek gazowy w Polsce.
- Aby na większą skalę wykorzystać dostępne zasoby, zdecydowaliśmy o wypróbowaniu w Gilowicach technologii "coal-bed, methane", czyli metody polegającej na wydobyciu gazu jeszcze przed rozpoczęciem eksploatacji węgla - dodał Woźniak.