Minister rodziny wyklucza wprowadzenie przez PiS emerytur obywatelskich, ale bierze pod uwagę obniżenie składek ZUS dla najmniejszych firm - Jestem otwarta na propozycje - mówi money.pl minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Przyznaje, że może to być możliwe dzięki wyższym wpływom do Funduszu Pracy.
Część posłów PiS lobbuje za stworzeniem specjalnych zasad dla mikrofirm. Gdy ich przychód nie przekracza 5 tys. zł, chcą rezygnacji z ryczałtowego ZUS-u w wysokości ok. 1120 zł. Zamiast tego proponują 25-proc. podatek.
- Jeśli ta fala powrotów (z Wielkiej Brytanii - przyp. red.) będzie większa, a nasze programy będą cieszyły się zainteresowaniem, to mamy taką możliwość, bo Fundusz Pracy jest w dobrej sytuacji finansowej - mówi Rafalska.
Minister przyznaje, że sprecyzowanych działań dla Funduszu jeszcze nie ma, ale mogą to być na przykład specjalne programy związane ze startem działalności, w których ZUS rzeczywiście byłbym znacząco obniżony.
Rafalska przyznaje, że nie jest zwolenniczką emerytury obywatelskiej w równej wysokości dla wszystkich Polaków. - Nie rozmawiamy o tym. Nie ma takiego pomysłu. Jesteśmy na etapie przeglądu emerytalnego, na razie przeprowadzamy też projekt prezydencki. Wariant emerytury obywatelskiej nie jest brany pod uwagę - zapewnia Rafalska.
Jak dodaje, już dziś dzieje się dużo wokół emerytur. Wymienia tu kwestię oskładkowania umów cywilnoprawnych i planów wprowadzenia jednolitego podatku.