Dzięki programowi "Rodzina 500+" skokowo wzrosły nakłady na politykę rodzinną. W przyszłym roku wyniosą one ponad 3,4 proc. PKB - powiedziała w środę w Krynicy minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
- Dzięki wprowadzeniu programu "Rodzina 500+" nakłady na politykę rodzinną wzrosły skokowo o ponad 1 pkt proc. i w roku 2017 wyniosą ponad 3,4 proc. PKB, wobec zdecydowanie niższych nakładów w 2015 r. czy w poprzednich latach - mówiła Rafalska podczas panelu dyskusyjnego "Polityka prorodzinna - nowe wyzwania w obliczu niżu demograficznego w Europie", który odbył się w ramach XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy.
- Spodziewamy się, że przeniesie się to na efekt poprawy dzietności, zmniejszenia ubóstwa i poprawy kapitału ludzkiego - dodała.
Rafalska podczas swojego wystąpienia przekonywała też, że nie da się zaadoptować polityki rodzinnej stosowanej w jednym kraju do innego kraju. - Nie ma jednego modelu polityki rodzinnej, który możemy przyjąć, jak najlepszą receptę. Ta polityka musi być skrojona na miarę każdego z krajów, musi uwzględniać specyfikę społeczeństwa, w którym jest realizowana - mówiła.
- Powinna być też na tyle bogata i atrakcyjna, żeby zostawiać swobodę wyboru instrumentów polityki rodzinnej każdej ze stron - dodała.
Wsparciem programu "Rodzina 500+" - jak informuje MRPiPS - do końca lipca objętych zostało ponad 3,6 mln dzieci. Ogółem złożono 2,7 mln wniosków. Na rozpatrzenie czeka jeszcze ponad 170 tys.
Program działa od kwietnia; na jego podstawie świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie przysługuje na każde drugie i kolejne dziecko, a w mniej zamożnych rodzinach - również na pierwsze. Wsparcie otrzymują również wszystkie dzieci w rodzinach zastępczych.