Czas na dobrą pracę dla Polaków. - Nie chodzi nam już o jak największe zatrudnienie, ale o jego jakość - mówi w rozmowie z money.pl wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński. Tłumaczy, że podczas spotkania z bankami w londyńskim city razem z wicepremierem Morawieckim zachęcali do dalszych inwestycji w Polsce, ale tylko pod warunkiem, że będą to innowacyjne miejsca pracy.
Kościński przyznał, że zagraniczne banki proszą między innymi o zmiany w prawie pracy. To trzeba uelastycznić, by możliwa była na przykład zdalna praca matek z dziećmi.
- Padły deklaracje i decyzje o zwiększaniu pracowników w Polsce - mówił wiceminister.
Dodał, że nowe inwestycje mogą i powinny być lokowane w mniejszych miastach. Jego zdaniem jest tam spory potencjał. Przyznał, że zmiany wymaga też proces przyznawania pomocy publicznej przy sprowadzaniu zagranicznego kapitału do Polski.
- Nie chcemy niczego ograniczać, ale chcemy, żeby to było wyrównane. Obecnie program wsparcia dużych inwestycji praktycznie eliminuje polskie firmy. Nasza gospodarka rozwinęła się na tyle, że nie chodzi nam o jak największe zatrudnienie, ale o jego jakość - mówi Kościński.
W związku z tym resort pracuje nad zmianą polityki inwestycyjnej i jej dofinansowywania. Nowe zasady premiować mają mniejsze firmy, ale głównie innowacyjne, przez co lepiej traktowane mają być polskie przedsiębiorstwa. Zmiany objąć mają m.in. specjalne strefy ekonomiczne.
- 50 proc. powinny być polskie firmy - mówi Kościński. Dodaje, że nikt nie będzie wypraszany, a nowe zasady objąć mają przyszłe inwestycje.