- Nie chcemy być w zwłoce, by uniknąć oskarżeń, że ten produkt, kosztujący sporo ministra zdrowia, pozostawał bez adekwatnego opodatkowania - mówi money.pl Wiesław Janczyk, wiceminister finansów, o nałożeniu akcyzy na e-papierosy. Deklaruje też, że terminy wprowadzenia ustawy nie są zagrożone, pod warunkiem szybkiego jej procedowania w parlamencie.
- Uspokajam, mamy okresy przejściowe, które są moim zdaniem wystarczające - mówi money.pl Wiesław Janczyk. Odpowiada w ten sposób na zarzuty części ekspertów,że szybkie wdrożenie przepisów, może skończyć się upadkiem polskich firm handlujących e-papierosami.
Wiceminister przypomina, że akcyza od zwykłych papierosów to rocznie ok. 18 mld zł.
- Nie możemy patrzeć, nie moglibyśmy pozwolić na to, że one zostaną przesunięte przy pomocy wehikułu technologicznego do kieszeni właścicieli koncernów tytoniowych - mówi Janczyk.
Dodaje, że MF zwraca uwagę, że e-papierosy, czy papierosy niepalące się, są mniej uciążliwe. Dlatego resort nie zamierza tego rynku - jak ujął to wiceminister - "gasić".
Przepisy o akcyzie mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku. Polski rynek płynów do papierosów elektronicznych to ok. 240 tys. litrów o łącznej wartości około 200 milionów złotych. Zarejestrowanych jest 115 podmiotów sprzedających płyny do e-papierosów i 71 podmiotów sprzedających urządzenia i akcesoria. W Polsce działa ponad tysiąc specjalistycznych sklepów sprzedających e-papierosy, płyny i akcesoria. Branża daje zatrudnienie kilku tysiącom osób.