Ubezpieczyciele coraz chętniej sięgają po nowe technologie. PZU Życie po ostatnich nawałnicach korzystał z lekkich samolotów i zdjęć wykonanych z powietrza. W ten sposób zdecydowanie szybciej firma oceniała rozmiar szkód i wypłacała pieniądze klientom. Polski ubezpieczyciel ma w planach ofertę ubezpieczeń przed cyberatakami. - Widzieliśmy, co nie tak dawno wydarzyło się na Ukrainie. I to dotknęło również polskie firmy. To rosnące zagrożenie, rosnący rynek - tłumaczy Roman Pałac, prezes PZU Życie.
Nowe technologie, aplikacje i szybka analiza danych wkracza do firm ubezpieczeniowych. - Z poziomu fotela za pomocą prostej aplikacji można zgłosić szkodę i dostać decyzję. Na bazie analizy zdjęć cały proces jest szybki. Z kolei gdy już trzeba pojechać na miejsce, to korzystamy z lekkich samolotów. Za ich pomocą robimy zdjęcia, ta technologia przyspiesza pracę i pozwala skupić się na najważniejszych sprawach - mówi w rozmowie z money.pl Roman Pałac.
Automatyzacja i robotyzacja pracy to kierunki, na które będzie stawiał polski ubezpieczyciel. Oprócz tego, firma pracuje nad technologiami przyspieszającymi zbieranie, analizę i wykorzystanie danych.
Kolejny temat? Cyberbezpieczeństwo. - Pracujemy nad tym na dwa tory. Po pierwsze oczywiście sami chcemy się przed takimi problemami ustrzec. Ale też pracujemy nad bardzo ciekawą ofertą w tym zakresie. Niebawem ją pokażemy - dodaje Pałac.