OTB Ventures to fundusz venture capital, założony przez trzech Polaków. Adam Niewiński to były wiceprezes Pekao i twórca Expandera, Marcin Hejka przez lata pracował w Intel Capital, również jako wiceprezes, a Grzegorz Jankilewicz to przedsiębiorca w branży energetycznej i nowych technologii.
Pierwszy sukces razem już mają. Fundusz zebrał od inwestorów prawie 100 mln dolarów. Wśród nich znalazł się m.in. Europejski Fundusz Inwestycyjny. Kwota jest rekordowa.
Czy na polskim rynku to nie za duża kwota? W końcu w latach 2016-2018 poziom wszystkich inwestycji venture capital w Polsce nie przekraczał poziomu 50 mln dolarów rocznie. Teraz do gry wchodzi fundusz, który sam wykłada dwa razy tyle.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
- To nie jest za dużo. Z kilku powodów. Działamy na terenie całego regionu, który zamieszkuje 170 mln ludzi - mówi w rozmowie z money.pl Marcin Hejka, partner zarządzający funduszu.
Podkreśla, że OTB Ventures nie jest tylko funduszem polskim, ale zamierza inwestować również w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Dlaczego tutaj?
Skąd wybór regionu? Wcale nie chodzi tylko o lokalny patriotyzm. - Tylko Polska i Ukraina mają rocznie tylu absolwentów kierunków inżynierskich, co całe Stany Zjednoczone - tłumaczy. - Potencjał intelektualny i talent jest u nas olbrzymi, co widać choćby po rezultatach olimpiad i konkursów programistycznych. Hejka dodaje, że porównywalnym potencjałem na świecie może pochwalić się tylko Dolina Krzemowa.
OTB Ventures nie zamierza jednak na siłę szukać "drugiego Revoluta, Ubera czy Airbnb". - Skupiamy się na tzw. deep tech, czyli głębokiej technologii. Nie chcemy, żeby firmy opierały się tylko na lokalnym rynku, ale na unikalnej przewadze technologicznej, mającej zastosowanie globalne. Nie ma czegoś takiego jak lokalna technologia - tłumaczy Hejka w rozmowie z money.pl.
- Nie interesuje nas więc e-commerce, market place czy sieci społecznościowe - dodaje.
Co dokładnie ma na myśli? Jako przykład podaje firmę ICEYE, która wysyła na orbitę prywatne satelity. Wszystko dzięki wykorzystaniu "radaru z syntetyzowaną aperturą".
- Już nie jest to technologia wielkości autobusu, ale zminiaturyzowana i efektywna kosztowo. To właśnie ta unikalna przewaga technologiczna, której szukamy - tłumaczy Hejka.
Fundusz nie chce jednak skupiać się na projektach w pierwszej fazie rozwoju. Szuka raczej inwestycji, które z powodzeniem przeszły już pierwszą rynkową próbę i są gotowe do ekspansji zagranicznej.
Dają sobie dwa lata
OTB Vantures chce zainwestować do końca 2022 roku w 16 firm. W portfelu ma już 8 spółek. Oprócz wspomnianej ICEYE, są tam również takie podmioty jak SpaceKnow, Cosmose, Minit, BabbleLabs, Segron, Silent Eight czy FintechOS.
Fundusz zamierza przeznaczyć na inwestycję w jedną spółkę od miliona do maksymalnie 15 milionów dolarów. W zamian przejmuje zwykle pakiet od 10 do 15 proc. udziałów.
- To idealny model. Ale nie zawsze tak będzie i zdajemy sobie z tego sprawę, że czasem może to być mniejszy udział. Takie absolutne minimum to dla nas 6 proc. - twierdzi w rozmowie z money.pl Hejka.
Jak dodaje, zakłada również dalsze finansowanie firm, które już wsparcie od OTB uzyskały. - To bardzo ważne, żeby firma miała świadomość, że może liczyć na dalsze wsparcie ze stronu funduszu - mówi partner zarządzający OTB.
Hejka podkreśla, że jest otwarty na koinwestycje - tak z polskimi, jak i zagranicznymi funduszami. Szczególnie że w dotychczasowych projektach OTB Ventures szło wspólnie z takimi tuzami jak Intel Capital, Dell Technologies Capital, Samsung Next, Salesforce Ventures czy Standard Chartered Ventures.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl