Śledztwo wszczął Federalny Urząd Nadzoru Usług Finansowych (BaFin) - odpowiednik naszej Komisji Nadzoru Finansowego. Ma ono na celu ustalenie, w jakim stopniu dyrektorzy Allianza spoza działu funduszy mieli wiedzę lub byli zaangażowani w wydarzenia, które doprowadziły do strat miliardów dolarów - pisze "Puls Biznesu" za agencją Reuters.
Śledczy zamierzają prześwietlić działania wielu departamentów Allianza. Jednocześnie niemieckie dochodzenie jest powiązane z prowadzonym za oceanem przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DOJ) oraz tamtejszą Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Cała sprawa swój początek wzięła od Funduszy Strukturalnych Alfa Allianz Global Investor. Współpracowały one z amerykańskimi funduszami emerytalnymi.
Funkcjonowanie amerykańskiego rynku wywróciła pandemia koronawirusa. Wraz z jej pojawieniem się doszło do krachu, który pociągnął za sobą notowania funduszy, które odnotowały ponad 80-procentowe spadki - pisze "PB".
Dlatego też Allianz zamknął w marcu 2020 roku dwa fundusze, które jeszcze pod koniec 2019 roku były warte 2,3 mld dolarów. Decyzję tę firma tłumaczyła ogromnymi stratami.