O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna", który zauważa, że w poniedziałek do Warszawy przyjedzie delegacja Komisji Europejskiej. Sprawdzi ona, jak Polsce idzie wdrażanie tzw. kamieni milowych, do których zobowiązała się, by otrzymać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Kością niezgody może okazać się system ochrony zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reforma systemu ochrony zdrowia niezbędna dla KPO
Plan, który wynegocjował rząd Mateusza Morawieckiego, zakładał reformę szpitali, jak również wdrożenie sieci kardiologicznej i onkologicznej. Jak na razie nie udało się wprowadzić żadnego z tych rozwiązań.
Trudno przewidzieć, na co zgodzi się Komisja, ale temat reformy szpitali może się okazać największym wyzwaniem. Na pewno nie będzie zielonego światła, żeby w ogóle z tego punktu zrezygnować – mówi "DGP" informator z Brukseli.
Dziennik ustalił też, że obecnie nie ma co spodziewać się realizacji planu reform. Przed wyborami samorządowymi nikt nie zamierza tykać reformy systemu ochrony zdrowia. Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna w wywiadzie dla "DGP" mówiła, że liczy w tym zakresie na oddolne działania.
Zdrowie istotne dla KE
Jednak KE pokazuje, że system ochrony zdrowia będzie mieć dla niej istotne znaczenie przy ocenie wypłaty funduszy z KPO. Brukselscy urzędnicy regularnie dopytują się o kwestie związane z siecią onkologiczną, jak również o to, dlaczego wprowadzenie tej reformy zostało znów opóźnione o rok.