W skali dzisiejszych ocen szkolnych dałbym rządowi mocną czwórkę z plusem - powiedział przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Lider największej struktury związku w kraju krytykuje jednak rząd za likwidację kopalń i stosunek do polityki klimatycznej UE.
- W skali dzisiejszych ocen szkolnych ja bym rządowi dał mocną czwórkę z plusem, bo nie ma co ukrywać, że pod względem społecznym, decyzji prospołecznych niewątpliwie jest to najlepszy rząd od co najmniej dwóch dekad - podkreślił Kolorz.
- Tego nikt PiS-owi nie odbierze, nikt nie odbierze mu 500+, tego, że zrealizowano pewne obietnice wyborcze, chociażby przywrócenie wieku emerytalnego. Walka z umowami śmieciowymi, podwyższenie płacy minimalnej, wprowadzenie stawki godzinowej - to są wszystko rzeczy, na które - co tu dużo ukrywać - patrząc z naszej perspektywy, pracownicy czekali i to są wszystko postulaty nasze od wielu, wielu lat i te postulaty Solidarności zrealizował rząd PiS-u, tak że jeżeli chodzi o działkę społeczną, to dałbym nawet piątkę - powiedział.
- Czemu daję czwórkę plus? Bo są pewne obszary, gdzie PiS niejako powiela to, co robiła Platforma Obywatelska - nepotyzm, to mnie to bardzo niepokoi. W spółkach Skarbu Państwa dzieje się praktycznie to samo, co się działo za Platformy, zaczynam zauważać pewne elementy pychy, zaczyna się już słyszeć o tym, że nie mamy z kim przegrać i to mnie też bardzo niepokoi - dodał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
W styczniu tego roku śląsko-dąbrowska "S" zaapelowała do premier Beaty Szydło o pilne podjęcie rozmów ze stroną społeczną na temat rozwiązania problemów gospodarczych i społecznych, ocenianych przez związkowców jako kluczowe dla woj. śląskiego.
W skierowanym wówczas do szefowej rządu liście zarząd śląsko-dąbrowskiego regionu związku zarzucił rządowi Beaty Szydło rozmijanie się przedwyborczych zapowiedzi z rzeczywistymi działaniami, brak rozwiązań systemowych dla przemysłu energochłonnego, brak koncepcji funkcjonowania górnictwa węgla kamiennego, lekceważenie zagrożeń, jakie dla polskiego przemysłu niesie reforma systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2, oraz opieszałość we wdrażaniu tzw. Programu dla Śląska.
- List, który został wówczas wysłany do pani premier Szydło, dotyczył akurat reformy górnictwa, która udała się przyzwoicie, aczkolwiek mogła wyglądać trochę lepiej, ponieważ nie spodziewaliśmy się tego, że jednak kopalnie na Śląsku będą likwidowane, a niestety ta likwidacja jest w toku. Mamy co najmniej 3 kopalnie, które prawdopodobnie będą do końca zlikwidowane. Tak na marginesie powiem, że my będziemy o nie do końca walczyć, tak jak w tej chwili walczymy choćby o kopalnię Krupiński. O to mamy pretensje - nie ukrywam - do rządu PiS - powiedział Dominik Kolorz.
Jak zauważył, kiedy rząd PiS rozpoczął urzędowanie, sektor górniczy "stał na skraju upadłości". "Przyszedł rząd PiS i można powiedzieć, że wykonał to porozumienie, które zawarliśmy wcześniej z rządem pani Ewy Kopacz. Chwała im za to, że potrafili to zrobić" - podkreślił.
Krytycznie Kolorz wypowiedział się jednak o działaniach rządu dotyczących polityki klimatycznej Unii Europejskiej. - To jest ten zakres działalności rządu, w którym rząd nie spisał się najlepiej. I ja to też przykrością stwierdzam, że właśnie w tymże styczniowym liście i nawet jeszcze wcześniej wyciągaliśmy do rządu rękę jako Solidarność śląsko-dąbrowska. Chcieliśmy najzwyczajniej w świecie pomóc rządowi w negocjacjach z UE, jeśli chodzi o wszystkie nowe dyrektywy pakietowe, zarówno pakiet zimowy, jak i wcześniejszą dyrektywę zmieniającą zasady handlu emisjami. Ta ręka nie została przyjęta - podkreślił. Kolorz wyraził jednocześnie nadzieję, że do współpracy w tym zakresie między rządem a związkiem jednak dojdzie.
Dominik Kolorz z nadzieją wypowiedział się też na temat zapowiedzi rychłego przedstawienia tzw. Programu dla Śląska. Dokument, który Ministerstwo Rozwoju przygotowuje ze stroną społeczną, to jeden ze 185 kluczowych projektów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR). Jego efektem ma być m.in. wzmocnienie gospodarcze województwa śląskiego. Według ubiegłotygodniowych zapowiedzi resortu rozwoju, rząd zaprezentuje Program dla Śląska w Barbórkę, czyli 4 grudnia.
Jak zauważył Kolorz, jeszcze pół roku temu postęp prac nad programem nie nastrajał optymistycznie. - Teraz mamy koniec 2017 r. i prawie i wszystko wskazuje na to, że jednak będzie to porządny dokument, a potem to już my, jako Solidarność, będziemy od tego, żeby nad realizacją tego dokumentu czuwać - powiedział.