Warszawska giełda w świadomości inwestorów z całego świata istnieje przede wszystkim poprzez indeks WIG20. We wtorek 16 kwietnia mija dokładnie 25 lat od kiedy można śledzić jego notowania.To w nim zgrupowanych jest dwadzieścia największych spółek, które codziennie są na radarach największych graczy.
Obecnie indeks zdominowany jest przez największe banki, państwowe firmy energetyczne i wydobywcze, a skład uzupełniają pojedynczy przedstawiciele innych branż. Z tego składu tylko Santander (wtedy BZ WBK) i mBank (wtedy BRE Bank) były w indeksie WIG20 przy starcie jego notowań w połowie kwietnia 1994 roku.
Na giełdzie od tamtego czasu pozostały jeszcze tylko piwna Grupa Żywiec, Millennium Bank i Vistula.
Browar symbolem giełdy
Warto zauważyć, że Żywiec, po niedawnym wyjściu z giełdy Próchnika, ma tytuł najstarszej spółki na GPW. Browar na warszawskiej giełdzie zadebiutował we wrześniu 1991 roku, czyli pięć miesięcy po pierwszej sesji. Wtedy jeszcze giełda raczkowała, a handel odbywał się na zupełnie innych zasadach (kupować akcje można było tylko raz w tygodniu).
Próby czasu nie wytrzymały takie firmy jak Elektrim czy Universal, które miały łatkę jednych z najbardziej ryzykownych akcji. W gronie największych spółek znalazły się wtedy także Krosno (huta szkła), Kable (producent kabli), Exbud (budowlanka), które były w gronie pierwszych pięciu spółek, które pojawiły się na giełdzie trzy lata wcześniej.
W ciągu 25 lat inwestorzy pożegnali z giełdy także znane, duże marki, które ciągle mają się świetnie. Mowa m.in. o Wedlu i Wólczance. Nie tylko w WIG20, ale i na całej GPW próżno szukać takich firm jak Okocim czy Sokołów.
spółki z WIG20 | notowania z 16 kwietnia 1994 |
---|---|
ING | Universal |
Elektrim | Okocim |
BZ WBK (obecnie Santander) | Exbud |
Wedel | Próchnik |
BRE Bank (obecnie mBank) | Wólczanka |
Żywiec | Kable |
Polifarb Cieszyn-Wrocław | Swarzędz Meble |
Millennium Bank | Huta Szkła Irena |
Vistula | Sokołów |
Mostostal Export | Krosno |
źródło: GPW
Dało się zarobić
Okazuje się że podsumowanie 25 lat zarówno dla Santandera i mBanku, jako jedynych firm, które są teraz i były w 1994 roku w WIG20, wypada bardzo pozytywnie. Ćwierć wieku temu ich akcje były odpowiednio po 94 i 160 zł. Teraz są wyceniane po 392 i 444 zł. Kursy są więc wyższe o 317 i 177 proc.
Z pewnymi załamaniami, ale jednak systematycznie w górę od początku idą notowania Żywca. Jeszcze 25 lat temu, żeby stać się formalnie współwłaścicielem, wystarczyło kupić jedną akcję za 175 zł. We wtorek ta sama była warta dokładnie 444,40 zł.
Inwestorzy nie ze wszystkich spółek mają tyle szczęścia. Notowania Millennium Banku i Vistuli są w tej chwili niższe niż w 1994 roku, choć oczywiście w międzyczasie nie raz dawały zarobić duże pieniądze. Obecnie pojedyncza akcja Millennium kosztuje 9,55 zł w porównaniu z 12 zł ćwierć wieku temu. Papiery Vistuli w tym samym czasie poleciały w dół z 30 do 4,15 zł.
Skład indeksu WIG20 się zmienia (giełda dokonuje rewizji portfela co kwartał, choć nie zawsze dochodzi do roszad), ale notowania od 25 lat odbywają się w sposób ciągły. Kurs indeksu wzrósł, choć na tle innych najważniejszych indeksów giełdowych na świecie niezbyt imponująco. W kwietniu 1994 roku wynosił około 1100 pkt, a teraz nieco ponad dwukrotnie więcej.
Czytaj więcej: Pharmena debiutuje na GPW. Akcje nie zrobiły furory
We wtorek indeks WIG20 przyjmuje wartość w okolicach 2363 pkt., zyskując 0,2 proc. w porównaniu z poniedziałkiem. W przeciwieństwie do amerykańskiego S&P500 czy niemieckiego DAX daleko mu do rekordu. Dotychczas najwyżej był w przedkryzysowym 2007 roku. Wtedy indeks sięgał blisko 4000 pkt.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl