W ciągu ostatnich dni kurs akcji giełdowej Elektrociepłowni Będzin wzrósł 10-krotnie. Walory firmy podrożały z okolic 7 zł do ponad 70 zł. Do wtorku nie było wiadomo, skąd takie wzrosty na spółce, która w ostatnim czasie nie cieszyła się dużą popularnością wśród inwestorów. To o tyle ciekawe, że w dniu 19 kwietnia spółka EC Będzin informowała o "podjęciu decyzji o złożeniu wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego". 21 kwietnia z kolei wydała komunikat o zawarciu porozumienia z dwoma największymi obligatariuszami i wstrzymaniu do czasu zakończenia negocjacji zamiaru wystąpienia z wnioskiem o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego.
W środę wieczorem elektrociepłownia opublikowała komunikat giełdowy, z którego wynika, że zawarła ze spółką Orlen Synthos Green Energy umowę o zachowaniu poufności (NDA) ws. rozmów dotyczących możliwej inwestycji polegającej na wdrażaniu małych reaktorów modułowych w technologii BWRX-300 na terenach posiadanych przez spółki zależne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Informację tę część inwestorów interpretowała jako sygnał, że na gruntach kontrolowanych przez EC Będzin potencjalnie mogłyby powstać małe reaktory jądrowe, które Orlen chce budować w kooperacji z firmami Michała Sołowowa, jednego z najbogatszych Polaków.
Zawarcie umowy stanowi początek rozmów dotyczących projektu i docelowej struktury współpracy. Forma, jak i warunki realizacji projektu, nie są przez strony ustalone, w szczególności umowa nie zobowiązuje żadnej ze stron do realizacji projektu ani prowadzenia rozmów w celu jego realizacji - czytamy w komunikacie spółki.
Premier zabiera głos
Gdy w czwartek o sprawie zrobiło się głośno, a kolejni inwestorzy i dziennikarze zwracali uwagę, że mogło dojść do manipulacji kursem EC Będzin przez osoby, które wykorzystały poufne informacje, głos zabrał premier Mateusz Morawiecki.
W związku z wątpliwościami ws. akcji EC Będzin zwróciłem się z prośbą do przewodniczącego UKNF, aby w trybie pilnym przygotował raport, który będzie podstawą do dalszych kroków - poinformował Morawiecki na Twitterze.
Szef Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego też zapowiedział działania: "UKNF z pełną stanowczością wykorzystuje posiadane narzędzia do wnikliwego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy spółki EC Będzin, kierując się dobrem polskiego rynku kapitałowego i wszystkich uczestników rynku" - poinformował Jacek Barszczewski.
Głos zabrała też spółka Orlen Synthos Green Energy, która oświadczyła, iż nie planuje współpracy z EC Będzin S.A., zaś przedmiotowa umowa o zachowaniu poufności podpisana została "na prośbę EC Będzin w celu przedstawienia kryteriów posiadanych lokalizacji".
Kim jest Marcin Chodkowski, wiceprezes EC Będzin?
Tymczasem, jak wynika z danych Krajowego Rejestru Sądowego i komunikatów giełdowych publikowanych przez samą spółkę EC Będzin, jej wiceprezesem od 25 maja 2023 r. jest Marcin Chodkowski. To prawnik, który, jak wynika z CV zamieszczonego na stronie EC Będzin, do lutego pracował w Kancelarii Kopeć Zaborowski. Zresztą w archiwalnej wersji strony kancelarii wciąż widnieje zdjęcie Chodkowskiego.
Kancelaria Kopeć Zaborowski od lat pracuje zarówno dla Orlenu, jak i dla prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. Media opisywały m.in. pozwy, którymi prawnicy zasypywali redakcje negatywnie piszące o Orlenie lub Obajtku. Zresztą kancelaria sama chwali się tymi pozwami na swojej stronie: "Kolejny sukces w głośnej sprawie medialnej", "Sąd Okręgowy wydał wyrok w sprawie p. D. Obajtka", "Sąd Okręgowy wydał zabezpieczenie roszczenia p. D. Obajtka".
A sam Marcin Chodkowski, który dziś jest wiceprezesem wzbudzającej kontrowersje spółki EC Będzin, podaje w swoim CV, że zajmował się obsługą PKN Orlen. Z raportów bieżących spółki EC Będzin wynika, że wiceprezes Marcin Chodkowski 9 czerwca nabył 550 akcji spółki w cenach 18,9 zł, natomiast 12 czerwca 420 akcji po cenie 31 zł.
Zapytaliśmy o tę sytuację - kiedy w podejrzanych okolicznościach kurs EC Będzin gwałtownie rośnie, tuż przed podaniem do publicznej informacji, że spółka prowadzi rozmowy ze spółką powiązaną z Orlenem, gdy jej wiceprezes do niedawna pracował w kancelarii obsługującej Orlen i jego prezesa.
Pytania wysłaliśmy do EC Będzin, Kancelarii Kopeć Zaborowski oraz do Orlenu. Do momentu publikacji odpowiedział jedynie Maciej Zaborowski: "Bardzo dziękuję za Pana pytanie. Niestety, nie dostrzegam żadnego szczególnego zbiegu okoliczności więc ciężko mi to komentować. Nic nie wiem także, aby mec. Chodkowski chwalił się obsługą Orlenu. Myślę, że najlepiej kierować pytania do osób zainteresowanych".
PKN Orlen z kolei, w odpowiedzi na nasze pytania, stwierdził: "pytania dotyczące ładu korporacyjnego i relacji inwestorskich Elektrociepłowni Będzin S.A. prosimy kierować do tej spółki. PKN Orlen nie jest stroną w tej sprawie".
Poza pytaniami wysłanymi do spółki, dwukrotnie skontaktowaliśmy się również z wiceprezesem Chodkowskim. Do tej pory nie odpowiedział bezpośrednio na nasze pytania.
KNF zapowiada "zero tolerancji"
Oświadczenie w tej sprawie w godzinach popołudniowych wydała Elektrociepłownia Będzin. W komunikacie czytamy, że "podpisana wczoraj NDA (umowa o zachowaniu poufności - przyp. red.) miała na celu stworzenie przestrzeni do wymiany dokumentów i informacji mających na celu ocenę potencjału ewentualnej lokalizacji".
Dalej spółka wyjaśnia, że wyraźnie zaznaczyła w opublikowanym komunikacie giełdowym, że "NDA nie zobowiązuje żadnej ze stron do realizacji projektu ani prowadzenia rozmów w celu jego realizacji".
Ponadto spółka deklaruje "pełną współpracę z wszystkimi organami mającą na celu wyjaśnienie pojawiających się w przestrzeni medialnych wątpliwości dotyczących obrotu akcjami spółki".
Po g. 17 drugie oświadczenie w tej sprawie wydała również Komisja Nadzoru Finansowego. Jak stwierdził w nim szef KNF Jacek Jastrzębski, Komisja "jest winna rynkowi informacje w możliwie krótkim czasie", ale nie będzie przekazywać ich "w sposób nieprzemyślany". Jastrzębski zaznaczył jednak, że jeżeli czynności wyjaśniające wykażą schemat manipulacyjny albo nieuprawnione wykorzystanie informacji poufnej, to KNF będzie stosować politykę "zero tolerancji".
Podkreślił także, że KNF analizuje transakcje kupna i sprzedaży akcji EC Będzin. Jego zdaniem, sprawa powinna być sprawdzona pod kątem insider tradingu, ale i ewentualnej manipulacji kursem.
Jak wynika z danych z KRS oraz zawartych na stronie EC Będzin, Skarb Państwa, reprezentowany przez Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych, posiada w EC Będzin 5 proc. udziałów.
Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski