- Agora nie zgadza się z przedstawionymi wątpliwościami prezesa UOKiK. Dane ekonomiczne oraz realia rynkowe nie potwierdzają tych obaw. Nie widzimy istotnych antykonkurencyjnych skutków na rynku nadawania radiowego, czy to na rynkach lokalnych, czy na rynku ogólnopolskim - skomentował wtorkowy komunikat UOKiK prezes Agory Bartosz Hojka.
Wskazał, że na obydwu rynkach Agora wciąż będzie miała silnych, często nawet znacznie silniejszych konkurentów, nawet po połączeniu z Eurozetem (wydawca Radia Zet).
- Po transakcji dominującą pozycję na rynku ogólnopolskim zachowa RMF FM. Konkurencja nie będzie więc ograniczona, a wręcz przeciwnie. W naszej ocenie, w wyniku transakcji powstanie przeciwwaga dla dominującego gracza jakim jest RMF FM - powiedział Hojka podczas wideokonferencji poświęconej omówieniu wyników finansowych.
Zwrócił uwagę, iż sam prezes UOKiK-u podkreśla, że są to wstępne wątpliwości, które nie przesądzają o finalnej decyzji w sprawie.
- Wierzymy, że przedstawienie tych zastrzeżeń przez urząd jest dla nas dobrą okazją do ponownego przedstawienia naszej argumentacji całkowicie rozwiewającej wątpliwości prezesa UOKiK - przekonuje szef Agory.
Agora podpisała umowę kupna 40 proc. udziałów w Eurozecie w lutym 2019 roku. W ramach umowy była możliwość dokupienia pozostałych 60 proc. udziałów i po kilku miesiącach spółka się na to zdecydowała.
Wniosek o zgodę na transakcję wpłynął do UOKiK w październiku 2019 r.oku a w listopadzie urząd skierował sprawę do tzw. drugiego etapu, co oznacza, że konieczne było przeprowadzenie badania rynku, a rok później - wystosował zastrzeżenia do tej koncentracji.
Jak czytamy we wtorkowym komunikacie UOKiK, wątpliwości budzi uzyskanie przez Agorę przewagi konkurencyjnej na lokalnym i ogólnopolskim rynku reklamy radiowej oraz w zakresie rozpowszechniania programów radiowych.
- Zgodnie z naszymi ustaleniami w wyniku koncentracji doszłoby do powstania silnej grupy radiowej, co może doprowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu konkurencji zarówno na poziomie krajowym, jak i na rynkach lokalnych - mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Jak podaje urząd, w przypadku rynków lokalnych wątpliwości budzi to, że po dokonaniu koncentracji w rękach Agory pozostawałoby ponad 40 proc. częstotliwości radiowych w Poznaniu, Opolu i Aglomeracji Śląskiej. Tymczasem konkurenci spółki dysponowaliby znacznie mniejszym procentowym udziałem.
Jaki może mieć to efekt? Po koncentracji, dwie główne stacje radiowe mogłyby zrezygnować z intensywnej konkurencji i utrzymywać wyższe ceny dla reklamodawców lub inne niekorzystne warunki. Dla konsumentów mogłoby to oznaczać pogorszenie oferty programowej, bowiem podmioty mogłyby wzrastać kosztem mniejszych podmiotów, nie zaś w wyniku rywalizacji pomiędzy sobą.
Więcej na temat zastrzeżeń UOKiK pisaliśmy TUTAJ.