"Agora wraz z podmiotami zależnymi AMS i Helios rozpoczęła 11 marca negocjacje z konsorcjum banków, aby pozyskać do 0,5 mld zł kredytu m.in. na finansowanie bądź refinansowanie wydatków akwizycyjnych oraz inwestycyjnych w ramach strategii 2018-2022, a także na finansowanie kapitału obrotowego i ogólnych celów korporacyjnych" - podała spółka w komunikacie.
Co to znaczy? Mniej więcej tyle, że Agora potrzebuje pieniędzy na sfinansowanie zakupu Radia ZET. Umowa przedwstępna z Czech Media Invest (dotychczasowym właścicielem rozgłośni) została podpisana pod koniec lutego.
Zakup radia to tylko niewielka część kredytu, który negocjuje spółka. Wartość wspomnianej umowy wynosi bowiem około 130 mln zł, z czego tylko 75 ma pochodzić z kredytu bankowego. Na pozostałe cele zostaje więc ponad 400 mln zł.
Zgodnie z opublikowanym pod koniec lutego komunikatem Czech Radio Center sprzedaje 60 proc. udziałów Eurozetu na rzecz SFS Ventures i 40 proc. na rzecz Agory. Spółki mają razem współpracować.
Agora ma kupić a 400 udziałów czyli 40 proc. za 130 mln 754 tys. 689 zł, ale cena ta może być później skorygowana m.in. na podstawie wyników Eurozetu za 2018 rok, gdy będą już znane.
W umowie przedwstępnej zapisano, że Agora będzie mogła odkupić od SFS Ventures pozostałe udziały w Eurozecie, by objąć 100 proc. akcji tej spółki. Będzie to możliwe po roku, ale maksymalnie do trzech lat od zawarcia umowy. SFS Ventures w tym czasie nie sprzeda swych akcji innemu podmiotowi.
Na początku grudnia ofertę zakupu Eurozetu złożyła Grupa Fratria. Wydawca "Sieci" zawnioskował do banku Pekao SA o przyznanie kredytu na sfinansowanie tej transakcji. Wśród potencjalnie zainteresowanych wymieniano także Agorę, ZPR Media i PMPG Polskie Media. Ofertę złożył też Zbigniew Jakubas.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl