"Ogólnym celem proponowanej zmiany dyrektywy gazowej jest zapewnienie stosowania przepisów regulujących wewnętrzny rynek gazu UE do gazociągów przesyłowych między państwem członkowskim a państwem trzecim, aż do granicy terytorium i morza terytorialnego państwa członkowskiego. Dzięki temu ramy prawne UE staną się bardziej spójne, zwiększy się przejrzystość i zagwarantowana zostanie pewność prawna zarówno dla inwestorów w infrastrukturę gazową, jak i użytkowników sieci" - czytamy w komunikacie.
W proponowanej zmienionej dyrektywie przewidziano możliwość przyznania odstępstw dla istniejących gazociągów. Mandat negocjacyjny przewiduje również, że umowy techniczne dotyczące eksploatacji rurociągów zawarte między operatorami systemów przesyłowych powinny pozostać w mocy, pod warunkiem że są one zgodne z prawem UE, podano także.
"Dzięki budowanej wytrwale przez Polskę szerokiej koalicji państw członkowskich ambasadorzy poparli korzystny projekt, który jednoznacznie eliminuje funkcjonowanie gazociągów z państw trzecich w próżni prawnej. Mamy długo oczekiwany mandat do rozmów z Parlamentem Europejskim, który od ponad roku czeka na stanowisko Rady. Między innymi dzięki Polsce udało się przełamać opór przeciwników projektu i umożliwić kontynuowanie prac" - skomentował minister energii Krzysztof Tchórzewski, cytowany w komunikacie resortu.
Dodał, że celem Polski było przejście do negocjacji pomiędzy Radą a Parlamentem.
"Udało się to dziś osiągnąć. Jestem przekonany, że Parlament Europejski, który od początku żarliwie popiera propozycję Komisji Europejskiej będzie dążył do wypracowania jeszcze bardziej ambitnego tekstu" - podkreślił minister.
Nowelizacja dyrektywy gazowej została zaproponowana przez Komisję Europejską w listopadzie 2017 r. W marcu 2018 r. Komisja ds. Energii i Przemysłu Parlamentu Europejskiego przyjęła zaproponowane przez Komisję poprawki do dyrektywy, zgodnie z którymi gazociągi budowane przez państwa trzecie i wchodzące na terytorium Unii Europejskiej miałyby pozostawać w pełnej zgodności z unijnymi przepisami, dotyczącymi rynku gazu, a wyjątki miałyby być ograniczone w czasie. Po uzgodnieniu mandatu prezydencja Rady może rozpocząć negocjacje z Parlamentem Europejskim.