"Liczba [potencjalnych] targetów się zmniejszyła i w Europie 'prawie już nic nie ma'. Jeżeli chodzi o marki, to może by coś jeszcze było" - powiedział prezes Jacek Rutkowski, podczas konferencji prasowej.
"Możemy zapewnić, że pracujemy nad tym" - dodał członek zarządu i dyrektor finansowy Michał Rakowski.
"Jak pokazało pozyskanie marki Fagor, był to proces długotrwały, natomiast naszym zdaniem, to jest coś, co jest możliwe w przyszłych latach. Nie tylko jak w roku 2015 czy 2017 zakup spółek dystrybucyjnych, ale właśnie - być może - współpraca polegająca na wynajmie licencji i znaków towarowych będzie tym, co nam pomoże w tych kolejnych czterech latach rozwoju" - dodał CFO Amiki.
Jednocześnie członkowie zarządu podkreślili, że chcieliby, aby spółka utrzymywała wskaźnik dług netto/EBITDA poniżej 2x.
"Poniżej 2x to jest sensowne i konserwatywne. Gdyby pojawiła się taka okazja akwizycyjna, że przekroczyłby 2x, to byłoby przedmiotem dyskusji z radą nadzorczą, być może chcielibyśmy mieć też zgodę walnego zgromadzenia akcjonariuszy" - powiedział Rutkowski.
Amica jest producentem sprzętu AGD, notowanym na warszawskiej giełdzie od 1997 r. W 2018 r. spółka miała 2,93 mld zł skonsolidowanych przychodów.