Gdy na rynkach akcyjnych pojawia się większa podaż od inwestorów realizujących zyski lub otwierających pozycje na spadek, cały świat inwestycyjny staje w miejscu. Awersja do ryzyka skokowo rośnie, a analitycy szukają (często na siłę) powodów ruchów giełdowych z dnia na dzień. Tak jest też dzisiaj. Trudno o spokojne zachowania inwestorów przy tak mocnym przewartościowaniu akcji. To wszystko przekłada się na reakcje na aktywach uznanych za ryzykowne tak jak PLN.
Tematem podstawowym dla rynków będą poszczególne doniesienia o wskaźnikach zakażeń. Tych przybywa w USA powodując przeciążenie systemu ochrony zdrowia, a amerykańscy eksperci serwują w mediach wizje życia w pandemii przynajmniej do października. Jednocześnie rynek jest bardzo wrażliwy na informacje o wychodzących z dołków gospodarkach. Generalnie sygnały nie dają spójnie optymistycznego obrazu, co powoduje wspomnianą już większą ostrożność. Oprócz powyższego warto odnotować inne sygnały, ważne dla rynków. Szczególnie interesujący jest potencjał przyspieszenia wojny handlowej USA z Unią Europejską. USA mogą mieć ochotę na zwiększenie ceł na kolejne europejskie towary. Oprócz tego nadal toczą się rozmowy Brexitowe i należy przyzwyczaić się do kolejnych informacji na ten temat, aczkolwiek kluczowe decyzje prawdopodobnie nie zapadną przed październikowym unijnym szczytem. To wszystko wraz z przewartościowaniem rynków akcyjnych zwiększa niepokój inwestorów.
Indeks złotego odrobił około 2/3 spadku od szczytów z tego roku. Popyt nie był jednak tak silny, by przebić dołek z ubiegłego roku. Pojawiła się znaczna podaż, która może ciążyć złotemu dłużej. Dzisiaj dla USD/PLN kluczowe poziomy oporu to zanotowany rano lokalny szczyt na poziomie 3,975, a wyżej 4 złote. Wsparciem dla cen pozostaje szeroka strefa 3,89-3,915. EUR/PLN pozostaje w trendzie horyzontalnym, a zakresy zmian są coraz mniejsze. To może wróżyć wybicie. Zakres zmian ostatnich dni to 4,41-4,475. W trendzie horyzontalnym pozostaje również frank szwajcarski i funt.
Dzisiaj na rynkach ważne dane będą publikowane tylko w USA o godzinie 14:30. Będą to odczyty dóbr trwałych, PKB i tygodniowych wniosków dla bezrobotnych.
Łukasz Wardyn, dyrektor - Europa Wschodnia, CMC Markets