"Główne przyczyny spadku to przede wszystkim rosnąca inflacja, która istotnie zmniejsza siłę nabywczą przeciętnego Kowalskiego. Wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw co prawda wzrosły w lipcu br. o 7,4% w stosunku do sytuacji sprzed roku, jednak po uwzględnieniu tempa wzrostu cen było to zaledwie 4,2%" - czytamy w raporcie.
"Sytuacja na rynku pracy również nie jest już tak komfortowa z punktu widzenia pracownika jak przed rokiem. Pracodawcy ograniczają kreację nowych miejsc pracy, ogłoszeń o możliwościach zatrudnienie pojawia się coraz mniej, stąd też tempo wzrostu zatrudnienie uległo ograniczeniu. A to oznacza dla pracowników ograniczenie ich siły przetargowej na rynku pracy i możliwości wyboru pracodawcy" - czytamy dalej.