Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Zmiana sytuacji na rynku ropy naftowej powinna przynieść pozytywne efekty dla kierowców. Notowana w tym tygodniu korekta cen surowca w dół przyniosła już obniżki na rynku hurtowym, a na stacjach stabilizację cen wokół poziomów z ubiegłego tygodnia. Aktualnie za benzynę bezołowiową 95 płacimy 4,50 zł/l, bezołowiową 98 - 4,81 zł/l, olej napędowy - 4,42 zł/l, autogaz 2,05 zł/l. Wyjątek stanowi autogaz, który drożał w tym tygodniu średnio o 4 gr/l.
Sytuacja na stacjach w tym tygodniu pozostawała zróżnicowana, od obniżek do podwyżek, przy czym na większości stacji ceny były stabilne. Na kolejny tydzień spodziewamy się średnich cen na poziomie bardzo zbliżonym do obecnego, z tym że jeśli ceny w hurcie nie będą rosły to jest szansa na lekkie obniżki, przynajmniej na części stacji. Powinno to być możliwe ze względu na korekty cen w hurcie w tym tygodniu. Ceny hurtowe benzyn i oleju spadły o ok. 6 groszy na litrze.
Pierwszy tydzień września na rynku ropy naftowej kończy się ponad 2-dalorywmi spadkami cen. W piątek rano ropa Brent kosztuje około 43,70 USD/bbl i jest to najniższy poziom od końca lipca. Tempo spadku cen ropy naftowej wyraźnie przyspieszyło w środę po publikacji danych EIA.
Zgodnie z danymi EIA zapasy ropy naftowej w USA w tygodniu kończącym się 28 sierpnia spadły 9,4 mln bbl do 498,4 mln bbl, tym samym poziom zapasów jest około 14% wyższy w porównaniu z 5-letnią średnią dla tej pory roku. Amerykańska produkcja ropy naftowej zmniejszyła się w skali tygodnia 1,1 mln bbl/d do 9,7 mln bbl/d. Jednocześnie średniotygodniowy poziom konsumpcji zmniejszył się aż 2,6 mln bbl/d do niecałych 17 mln bbl/d. Dane te jednak są obciążone skutkami ubiegłotygodniowych huraganów przechodzących przez Zatokę Meksykańską i południowe wybrzeże USA. Rynek natomiast przyjął taką interpretację, że wraz z końcem okresu wakacyjnego i sezonowego wzrostu konsumpcji, nieuchronnie zbliża się sezon przestojów remontowych w rafineriach, w związku z tym dalszy spadek zapasów ropy stoi pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że wpływ pandemii koronawirusa na popytową stronę rynku ropy naftowej w okresie jesiennym jest trudny do przewidzenia.
Wszystko to zbiegło się w czasie ze spadkami na rykach akcji a całej sytuacji z pewnością nie poprawiły informacje z Iraku, dotyczące podażowej strony rynku ropy naftowej. Irak zapowiedział bowiem, że 17 września na spotkaniu komitetu OPEC+ (JMMC) zwróci się z prośbą o dwa dodatkowe miesiące na wywiązanie się z obowiązku kompensacyjnych cięć produkcji 0,4 mln bbl/d, które wstępnie miały być zrealizowane w sierpniu i we wrześniu.