"Tak jak większość uczestników rynku oczekujemy, że FOMC obniży stopy procentowe o 25 pkt baz., w tym stopę funduszy federalnych do poziomu 1,50% - 1,75%. Choć czynniki ryzyka dla wzrostu gospodarczego nieco osłabły w tygodniach minionych (podjęcie rozmów handlowych USA-Chiny, ograniczenie ryzyka bezumownego Brexitu) oczekujemy w październiku dalszego złagodzenia polityki pieniężnej" - czytamy w raporcie ekonomistów BOŚ Banku.
Analitycy banku zakładają, że seria publikacji słabszych od oczekiwań danych ze sfery realnej z minionych tygodni zmieni spowoduje, iż większość FOMC zdecyduje się poprzeć poluzowanie polityki pieniężnej.
"Jednocześnie zakładamy, że w komunikacie komitet utrzyma raczej wstrzemięźliwy ton dot. możliwości dalszego luzowania polityki pieniężnej, podtrzymując ocenę 'śródcyklicznego' dostosowania parametrów polityki monetarnej. Przy takim scenariuszu, biorąc pod uwagę 100% zdyskontowanie obniżki stóp w bieżących notowaniach rynkowych, trudno oczekiwać, by rynki otrzymały istotny pozytywny impuls po środowej decyzji FOMC" - czytamy dalej.
Na bieżący tydzień zaplanowana jest również, publikacja pierwszych szacunków PKB za III kw. w USA i EMU, szacunków dot. zatrudnienia i stopy bezrobocia i wydatki gospodarstw domowych w USA oraz wskaźniki koniunktury gospodarczej w PMI w Chinach.
Ponadto w kalendarzu publikacji znajdują się odczyty inflacji w USA (PCE) oraz strefie euro (HICP) i publikacja wstępnego szacunku inflacji za październik w Polsce - w tym przypadku analitycy oczekują stabilizacji wskaźnika CPI na wrześniowym poziomie 2,5% r/r.
"Inaczej niż w minionym tygodniu, bieżący tydzień przyniesie serię publikacji danych z głównych gospodarek światowych. Na ich podstawie inwestorzy będą oceniali, czy pierwsze oznaki stabilizacji koniunktury (choć na słabym poziomie) utrwalają się i tym samym, czy obniżyło się ryzyko pogłębienia regresu w gospodarce globalnej" - ocenili ekonomiści banku.