"W Polsce zaplanowana jest publikacja PKB za IV kw. 2020 r. (12 luty). Prognozujemy, że w IV kw. 2020 r. PKB spadł o 3,0% r/r, wobec spadku o 1,5% r/r w III kw. - czytamy w tygodniku banku.
Zdaniem ekonomistów, szacunek wzrostu PKB w całym 2020 r. (opublikowany przed dwoma tygodniami) wskazuje, że w samym IV kw. (zakładając standardowo brak korekt za okres I - III kw.) dynamika mogła ukształtować się w przedziale (-3,2%) - (-2,9%) r/r.
"Biorąc pod uwagę, że szacunek roczny pozwolił na przybliżony szacunek wyników w IV kw., w tym także składowych PKB, sam szacunek flash (który nie zawiera żadnych informacji dot. struktury wzrostu PKB) nie dostarczy już istotnych nowych informacji, poza właśnie doprecyzowaniem jak silna była skala osłabienia wzrostu w ostatnich miesiącach 2020 r. oraz szacunku wzrostu w ujęciu zmian kwartalnych oczyszczonych z sezonowości. Szacujemy, że w IV kw. PKB spadł o 1% kw/kw." - czytamy także.
Zdaniem analityków z BOŚ Banku, przy tak skąpym kalendarzu publikacji niezmiennie na pierwszym planie pozostaną informacje dotyczące przebiegu pandemii.
"Rynek pozostanie między dwoma biegunami. Z jednej strony - czynniki, które pozwalają oczekiwać ożywienia aktywności gospodarczej w 2021 r. (wdrażane szczepienia, kolejne szczepionki wchodzące na rynek / będące w procesie zatwierdzania, luzowanie polityki fiskalnej w USA, utrzymanie łagodnej polityki pieniężnej głównych banków centralnych). Z drugiej strony - czynniki ryzyka wpływające na niepewność dot. skali tego ożywienia (wolne tempo szczepień w wielu regionach, ryzyko kolejnej fali epidemii za sprawą mutacji wirusa i przywracania / wydłużania obowiązywania restrykcji gospodarczych)" - czytamy także.