"Uwzględniając obecny stan wiedzy dot. efektu zmian regulacji w obszarze cen energii elektrycznej (przyjęty obecnie efekt netto spadku cen energii wobec poprzedniego założenia o zamrożeniu cen energii) skorygowaliśmy w dół naszą prognozę średniorocznego wskaźnika CPI do 1,5% wobec 1,8% prognozowanego przed kwartałem oraz 1,7% w 2018 r" - czytamy w raporcie.
"Podtrzymujemy naszą dotychczasową prognozę spowolnienia dynamiki PKB do 4,0% r/r na co w decydującym stopniu wpływać będzie utrzymujące się niższe tempo wzrostu gospodarki globalnej (utrzymanie niższej dynamiki wzrostu eksportu oraz ograniczenie kontrybucji zapasów we wzrost) i ograniczenie inwestycji sektora finansów publicznych" - czytamy dalej.
Przyśpieszenie wzrostu CPI na początku 2020 roku przybliża perspektywę zacieśniania polityki pieniężnej, zdaniem ekonomistów BOŚ Banku.
"Jednocześnie, biorąc pod uwagę nasze założenia dot. silniejszego wzrostu inflacji CPI z początkiem 2020 r. uważamy, że w średnim okresie zacieśnienie polityki pieniężnej jest prawdopodobne. Niezależnie od bieżącej retoryki większości członków RPP, gł. prezesa NBP, sądzimy, że silniejszy wzrost inflacji bazowej oczekiwany w 2019 r. i przyspieszenie wzrostu inflacji CPI w 2020 r. poskutkują wzrostem obaw w Radzie przed silniejszym wzrostem indeksu i tym samym zacieśnieniem polityki pieniężnej. O ile nie dojdzie do silniejszego spowolnienia gospodarczego, bieżący wskaźnik inflacji pozostanie kluczowym czynnikiem wpływającym na decyzje Rady" - podkreślił bank.
BOŚ zrewidował prognozę średniorocznej inflacji bazowej do 1,4% w 2019 z szacowanych poprzednio 1,3% na br.
"Ponadto nieunikniony, średnioterminowy wzrost cen energii oraz utrzymanie wyższej dynamiki kosztów pracy, przy założeniu jedynie stopniowego hamowania krajowego wzrostu gospodarczego, poskutkuje dalszym, stopniowym wzrostem inflacji bazowej w dłuższym okresie (tj. w 2020 r.)" - czytamy dalej w raporcie.
Ekonomiści wskazali, że w kolejnych latach utrzymanie cen energii na poziomie z br. nie będzie możliwe i po okresie wyborczym dojdzie do silniejszego, choć zapewne stopniowanego ich wzrostu.
"Z tego względu oczekujemy silniejszego wzrostu cen energii z początkiem 2020 r." - oceniono w raporcie.