Koronakryzys w wielu branżach zebrał żniwo. W przeciwieństwie do np. gastronomii czy różnych usług, budowlanka nie stanęła, ale też ucierpiała. Statystyki pokazują jednak, że im większa spółka, tym bardziej suchą stopą przeszła przez 2020 rok.
Największym płatnikiem podatku dochodowego (CIT) wśród firm budowlanych jest Budimex. Okazuje się, że grupa poprawiła zarówno przychody jak i zyski w porównaniu z 2019 rokiem. Sprzedaż wzrosła z 7,57 do 8,38 mld zł, co przełożyło się na 460 mln zł zysku netto wobec 226 mln zł zanotowanych poprzednio.
Władze spółki przyznały jednocześnie, że wprowadzony 20 marca 2020 roku stan epidemii w Polsce miał wpływ na kilka realizowanych kontraktów, w tym poza granicami kraju. W efekcie wynik z działalności operacyjnej zmniejszył się o około 33 mln zł.
Budimex nie może narzekać na brak pracy. Portfel zamówień grupy na koniec grudnia wyniósł 12,7 mld zł. Był większy niż na koniec 2019 roku (10,8 mld zł).
"Wartość kontraktów podpisanych przez Budimex w 2020 roku wyniosła 9 mld zł w porównaniu do 7,5 mld zł w 2019 roku" - czytamy w komunikacie.
Czytaj więcej: Rafako potrzebuje pomocy państwa lub nowego inwestora. Chodzi o tysiąc miejsc pracy
Nieco słabiej wypadł segment deweloperski Budimeksu. Spółka znalazła nabywców na 1672 mieszkania (bez uwzględnienia rezerwacji) i sprzedała notarialnie 1286 lokali, podczas gdy rok wcześniej miała w przedsprzedaży 1655 mieszkań i 1534 lokali sprzedanych notarialnie.
Zarząd Budimeksu ocenia, że wysoki poziom portfela zamówień pozwala bezpiecznie podchodzić do ofertowania i zapewnia utrzymanie obłożenia prac w perspektywie co najmniej kilkunastu miesięcy.
Komentarz prezesa
- Wyzwaniem na kolejne kwartały jest pozyskanie kontraktów w części kubaturowej, gdzie widoczne jest zaostrzenie konkurencji oraz ryzyko ograniczenia inwestycji - poinformował prezes Dariusz Blocher.
Spodziewa się, że rok 2021 powinien przynieść utrzymanie wysokiego poziomu sprzedaży i rentowności powyżej wskaźników rynkowych.
- Systematycznie modernizujemy naszą bazę sprzętową w obszarze drogowym oraz zwiększamy możliwości produkcyjne w kolejach. W ciągu ostatnich 3 lat, przygotowując się do zwiększenia skali działalności, jako grupa zainwestowaliśmy ponad 300 mln zł, przede wszystkim w odnowę i zakupy nowych maszyn - wskazał Blocher.
- W obszarze inżynieryjnym skala nowych inwestycji, według zapowiedzi GDDKiA oraz PKP PLK, powinna być zbliżona do roku 2020. To dobra informacja, ponieważ jeszcze kilka miesięcy temu obawialiśmy się spowolnienia procesów przetargowych, które jest charakterystyczne przy wejściu w nowy 7-letni budżet europejski - komentuje sytuację prezes Budimeksu.